Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Andrzej Stanisławek podał się we wtorek do dymisji Powodem były krytyczne głosy, jakie pojawiły się w mediach po wywiadzie wiceministra dla „Kuriera Lubelskiego”. - Taka myśl przychodzi mi do głowy, że może trzeba skorzystać z rozwiązań studenckich. Nie wiem, czy jest jeszcze na to szansa, ale może uczniowie, którzy nie dostali się do żadnej szkoły, mogą poszukać odpowiedniej za granicą – stwierdził Stanisławek w rozmowie z gazetą.
Do słów swojego podwładnego odniósł się w środę na antenie TVN24 minister nauki Jarosław Gowin. - Pan senator Stanisławek stanowczo zdementował, jakoby takie słowa padły z jego ust – stwierdził.
Tłumaczył, że wypowiedź wiceministra dla dziennika to „była długa telefoniczna rozmowa, w trakcie której pan minister mówił także o tym, czym się zajmuje w resorcie, że odpowiada za program Erasmus, mówił o planach, które się pojawiają w Unii Europejskiej, żeby tym bardzo sensownym programem objąć także licealistów".
Dodał, że „to się w publikacji zbiło”. - Pan senator zachował się bardzo odpowiedzialnie w poczuciu lojalności wobec rządu (...) i rodziców. Przeprosił, oddał się do dyspozycji premiera – przekonywał Gowin.
Jednak po chwili dodał: - To, co się mówi, to jest jedno, a to, co wybrzmiewa w debacie publicznej, to jest drugie.
I podkreślił, że „jeżeli polityk nie żąda autoryzacji, to potem konsekwencje bywają takie". - Na pewno zna pan takie powiedzenie, że politycy są podobni do muchy. Łatwo ich zabić gazetą - stwierdził Gowin, zwracając się do rozmawiającego z nim dziennikarza.
Minister odniósł się również do kwestii rekrutacji do szkół ponadpodstawowych dwóch równoległych roczników - tego, który skończył ostatnią klasę gimnazjum oraz o rok młodszego, który skończył ósmą klasę szkoły podstawowej. Bierzemy pełną współodpowiedzialność za to, co się dzieje, dlatego że naszym partnerem tutaj są samorządy (...) Rozumiejąc rodziców i przed wszystkim samych uczniów, chce podkreślić, że trzeba jeszcze poczekać - dodał.
Zauważył przy tym, że jeszcze „nawet pierwsza tura rekrutacji się nie skończyła”. - Generalnie rzecz biorąc w szkołach ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych jest o 100 tysięcy więcej miejsc, niż uczniów, którzy ukończyli gimnazja czy podstawówki – zapewniał.
Pomimo prób obrony wiceministra przez Gowina, dzień wcześniej od słów Stanisławka odciął się rzecznik rządu Piotr Muller.
„Rząd zdecydowanie odcina się od wypowiedzi wiceministra Stanisławka. Jest ona rażąco sprzeczna z działaniami rządu. W związku z tym faktem zostaną wyciągnięte stosowne konsekwencje” - napisał Muller na Twitterze.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?