Jarosław Kaczyński, podczas konferencji prasowej, mówił o ochronie polskich granic w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej. Jak zaznaczył, rząd Prawa i Sprawiedliwości stawia tę sprawę priorytetowo.
- Realizacja tego zadania państwa jest dzisiaj czymś szczególnie ważnym, stawianym na pierwszym miejscu - stwierdził, dodając, że poprzedni rząd działał odwrotnie, osłabiając siły zbrojne i redukując polskie siły na wschód od Wisły.
Wzmacnianie granic priorytetem rządu
Jak zaznaczał wicepremier, działania podejmowane przez obecny rząd na linii granicy z Białorusią, mają na celu niedopuszczenie do niebezpiecznych sytuacji. Chodzi o to, aby "ewentualne prowokacje czy agresywne przedsięwzięcia odeprzeć z łatwością".
- Jeżeli chodzi o dalszą perspektywę, mamy zamiar rozbudować płot wzdłuż granicy, Ma on objąć wszystkie miejsca, gdzie nie ma przeszkody wodnej - zapowiedział wicepremier, mówiąc o perspektywie najbliższych miesięcy. - Ta granica stała się tak niebezpieczna, że zabezpieczenia są konieczne - podkreślił.
Kaczyński o osłabianiu polskiej armii przez rząd PO-PSL
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, działania podejmowane przez poprzedni rząd uderzały w obronność Polski.
- Warto zastanowić się dlaczego nasi poprzednicy osłabiali tę granicę. Mówi się o naiwności, ale nie sądzę, żeby to była naiwność. To była realizacja potrzeb Niemiec, które były w dobrych stosunkach z Rosją - stwierdził.
- Donald Tusk podporządkowywał się Niemcom z powodów osobistych, chodziło o zrobienie międzynarodowej kariery - dodawał.
Jak zapewnił prezes PiS, obecny rząd ma zupełnie inne priorytety.
- Rozbudowa polskiej armii i umacnianie polskiej granicy będzie trwało. Nasza armia będzie najsilniejsza na całym kontynencie. Będziemy umacniać sojusze, ale trzeba pamiętać, że sojusznicy bronią tych, którzy sami potrafią się bronić - mówił.
