Na sobotni Piknik Rodzinny w amfiteatrze w Kumowej Dolinie przybyły tłumy mieszkańców Chełma i okolic. Magnesem był niewątpliwie szef partii Jarosław Kaczyński, któremu towarzyszyli partyjni dygnitarze: wicepremier Jacek Sasin, wiceminister infrastruktury i rozwoju Artur Soboń, europoseł Beata Mazurek, marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski i wicemarszałek Dariusz Stefaniuk, wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk, a także były już wiceminister nauki Andrzej Stanisławek i sekretarz sanu w MSWiA Sylwester Tułajew.
W oczekiwaniu na prezesa, który nie zdołał dotrzeć na czas, regionalne przysmaki serwowały panie z Kół Gospodyń Wiejskich z całego województwa. Na scenie prezentowały się zespoły ludowe i kapele śpiewacze, a na uczestników pikniku czekały darmowe kiełbasy z grilla i grochówka.
Rodzina najważniejsza
Cykl politycznych wystąpień rozpoczęła europosłanka Beata Mazurek. W swojej wypowiedzi skupiała się na rodzinie i wartościach. - Wartością dla nas, dla naszej formacji jest rodzina. Rodzina rozumiana jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina w którą się inwestuje i której dobrem są dzieci. Nie dajmy sobie wmówić, że jest inaczej i może być inaczej, nie dajmy się zepchnąć do narożnika - powiedziała Mazurek.
Jacek Sasin: „Nie jestem spadochroniarzem”
Europosłanka wraz z marszałkiem województwa lubelskiego przedstawiła wicepremiera Jacka Sasina, jako jedynkę PiS na listach w okręgu nr 7. Sasin zapewnił zebranych, że chce, by na tych terenach powstawały nowe i dobrze płatne miejsca pracy oraz żeby wzrósł poziom życia mieszkańców. - Moja małżonka pochodzi z niedalekiego Hrubieszowa, bywamy tutaj bardzo często. Nie jestem tutaj nowy, nie jestem spadochroniarzem, znam tę ziemię bardzo dobrze, wiem jakie tutaj są potrzeby i oczekiwania - mówił wicepremier.
Szef PiS powitany oklaskami
Prezes Jarosław Kaczyński, mimo godzinnego spóźnienia, został przywitany z entuzjazmem. W swoim przemówieniu podkreślał, ile partii PiS udało się zrobić do tej pory i na czym będzie się skupiać przed wyborami. Zachęcał też mieszkańców do głosowania w jesiennych wyborach na swoje ugrupowanie. - Będąc u władzy staraliśmy się przez cały czas zabiegać o materialne warunki życia, ale także - co bardzo ważne - o godność Polaków, o to, by żyło się godnie, byśmy się czuli równi, by wszystkie części Polski były równe. By można było kontynuować to, co nazywamy wspólnotą. I aby można było odbudowywać także to, co jest tak ważne dla tego, by ta polska wspólnota, wspólnota Polaków istniała - mówił prezes Kaczyński. - Chcemy rozmawiać z Polakami zadając im i sobie samym to samo pytanie - jak ten dobry czas przedłużyć, w jaki sposób doprowadzić do tego, by Polska, która prawie już cztery lata temu zmieniła kierunek, jeśli chodzi o sytuację wewnętrzną, szła dalej tą drogą - mówił.
Szef partii nie oszczędził opozycji: - W demokracji jest tak, że mamy wybory, mamy kampanię. Różni ludzie, różne partie coś zapowiadają, coś obiecują, a później tego nie wykonują. Wtedy ta demokracja jest w istocie fikcją. To jest po prostu oszustwo, a nie żadna demokracja - skwitował.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Bez nich nie moglibyśmy żyć, a zarabiają tak mało!
- Międzynarodowa parada przeszła przez Lublin. Zobacz zdjęcia!
- Bieg dla wszystkich, bez zbędnej presji. Parkrun w Lublinie
- Festiwal Pierogów Świata w Lublinie. Kolejki do stoisk z jedzeniem. Zobacz zdjęcia!
- Zamknięty od lat dworek szuka dzierżawcy. Co jest w środku?
- Gniewko albo Sandra? Lista najrzadszych imion dla dzieci
