W czwartek w Pułtusku na wyjazdowym posiedzeniu zebrał się klub PiS, który miał debatować na temat bieżącej sytuacji politycznej, a także planach na najbliższe miesiące.
Jak wynika z informacji PAP, prezes Kaczyński podczas wystąpienia uspokajał nastroje w partii po ostatnich doniesieniach medialnych o konflikcie wewnątrz rządu między premierem Mateuszem Morawieckim a wicepremierem, szefem MAP Jackiem Sasinem. "Zmiany premiera i rządu nie będzie" – miał zapowiedzieć Kaczyński, według relacji jednego z uczestników spotkania.
Lider PiS zaznaczył jednocześnie – relacjonował rozmówca PAP – że partia, na rok przed wyborami musi być elastyczna i na poziomie rządowym "jakieś zmiany" są możliwe. "Naszym celem jest zwycięstwo w wyborach, więc niczego nie wykluczamy na przyszłość, a równocześnie nie ma co robić wokół tego afery" – miał powiedzieć prezes PiS.
Podkreślał też, że politycy PiS muszą pamiętać, co jest stawką zbliżających się wyborów. "Walczymy o Polskę niepodległą, walczymy o Polskę demokratyczną" - miał mówić Kaczyński. Szef PiS wzywał ponadto parlamentarzystów do jeszcze większej aktywności w terenie, w tym dalszych spotkań z wyborcami.
Po zakończeniu wystąpienia prezesa Kaczyńskiego, wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że zmiany premiera nie będzie.
"Mówiłem o tym, że nie będzie zmiany na stanowisku premiera, ponieważ pojawiły się takie medialne spekulacje. Natomiast prezes też stanowczo powiedział - i powtarzał kilkakrotnie na posiedzeniach prezydium Komitetu Politycznego - że wszyscy zajmujący jakiekolwiek kierownicze stanowiska w rządzie czy w partii muszą być do dyspozycji. Jeżeli ich praca zostanie uznana za niewystarczająco skuteczną, to muszą się liczyć ze zmianą" - mówił Terlecki.

Terlecki oświadczył też, że Michał Dworczyk odejdzie z funkcji szefa KPRM.
Źródło: