JASTRZĘBIE: WSTRZĄS W KOPALNI ZOFIÓWKA. TRWA AKCJA RATOWNICZA
W sobotę, 5 maja, około godz. 23.30 w siedzibie kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju odbyła się konferencja prasowa, w której wzięli udział prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej - Daniel Ozon, a także prezes Wyższego Urzędu Górniczego - Adam Mirek. Prezes JSW poinformował, że trzeci z górników, z którym wcześniej nawiązano kontakt wzrokowy, nie daje oznak życia.
- Został przygnieciony stalowymi elementami budowy - mówił prezes Daniel Ozon. Z powodu braku tlenu w aparatach, ratownicy musieli wycofać się z próby dotarcia do trzeciego górnika. Od razu ruszył do niego jednak kolejny zastęp ratowników.
Z czterema pozostałymi górnikami, którzy są uwięzieni 800 metrów pod ziemią, wciąż nie ma kontaktu. Kolejne informacje zostaną podane dopiero w niedzielę, 6 maja, około godziny 8.00.
Przed kopalnią Zofiówka kibice GKS-u Jastrzębie powiesili transparent, którym wyrażają swoje wsparcie wobec górników. - Będziemy tu tak długo, aż usłyszymy, że wszystkich wyciągnięto. Tam są nasi przyjaciele - mówili kibice.
Zobacz wideo:
Tymczasem prezydent Jastrzębia-Zdroju, Anna Hetman, poinformowała na swoim Facebooku, że rodziny uwięzionych pod ziemią górników znajdują się pod opieką psychologa. - Nie wiemy jak długo potrwają działania, dlatego przekazaliśmy dla nich łóżka, śpiwory i koce. Mamy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy - napisała prezydent Anna Hetman.
Czytaj także:
Wypadek w kopalni Zofiówka. Górnicy czekają na ratunek, trwa dramatyczna akcja ratunkowa ZDJĘCIA
Przypomnijmy: w sobotę, 5 maja, około godz. 10.55 doszło do tąpnięcia w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Wstrząs był tak silny, że odczuwali go mieszkańcy bloków daleko usytuowanych od kopalni czy nawet okolicznych miejscowości: w Żorach i Wodzisławiu Śląskim. Po wstrząsie ewakuowano 4 górników, a siedmiu pozostało pod ziemią. Później, w trakcie akcji ratowniczej, udało się uratować dwóch kolejnych: byli ranni, ale żyli. Mieli o własnych siłach wyjść na powierzchnię.
Pod ziemią wciąż znajduje się pięciu górników. Nie wiadomo, jak długo potrwa akcja ratownicza.
Na bieżąco o postępach w sprawie piszemy na naszym portalu, a także na Twitterze:
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
