Jedenaścioro uczestników balu zaraziło się żółtaczką!

hw
Do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy zgłoszono aż 11 przypadków zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A
Do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy zgłoszono aż 11 przypadków zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A Jacek Babicz / Polskapresse
Inspektor sanitarny prowadzi dochodzenie w sprawie zakażenia wirusem żółtaczki typu A uczestników balu karnawałowego. Zabawa odbyła się w jednej z bydgoskich restauracji.

Do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy zgłoszono aż 11 przypadków zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A.

- Dwie osoby hospitalizowane są w 10 Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Bydgoszczy, a pozostałe w Wojewódzkim Szpitalu Obserwacyjno-Zakaźnym w Bydgoszczy – wyjaśnia Maciej Hajost, kierownik Sekcji Nadzoru Przeciwepidemicznego PSSE w Bydgoszczy. - Od osób chorych pobrano krew do badań laboratoryjnych. Wszystkie te osoby łączy fakt, że 20 stycznia 2018 roku uczestniczyły w balu karnawałowym w jednej z bydgoskich restauracji.

PSSE wszczęła dochodzenie epidemiologiczne, które ma ujawnić źródła zakażenia. Inspekcja objęła nadzorem epidemiologicznym chorych oraz osoby z ich najbliższego otoczenia.

- Współpracujemy z właścicielem restauracji, trwa kontrola w obiekcie połączona z analizą dokumentacji dotyczącej serwowanych potraw oraz wyników badań pracowników lokalu - podkreśla Maciej Hajost.

Dodajmy, że żółtaczka typu A jest nazywana „chorobą brudnych rąk”. Wystarczy zjeść zakażone jedzenie lub wypić wodę, w której są wirusy zapalenia wątroby typu A, by zachorować.

POLECAMY:

Katar, ból głowy, ból mięśni, wysoka temperatura. Nic nie zastąpi wizyty u lekarza, ale te informacje zebrane przez Główny Inspektorat Sanitarny pomogą Wam wstępnie ocenić: czy to grypa, czy też zwykłe przeziębienie. ➤➤ Zapraszamy do czytania na następnych stronach.(sier, źródło: GIS)

To grypa czy przeziębienie? Jak wstępnie rozpoznać, co nam d...

Info z Polski

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kuma
To była K......
z
zarażony
39 chorych ... tyle osób trafiło do szpitala z WZW A , restauracja nieubezpieczona i jeszcze próbowano wmówić klientom , że są brudasami , nie myją rąk i się pozarażali sami !!!!

dla niewtajemniczonych WZW A wykluwa się około miesiąc ... po tygodniu od imprezy chory w szpitalu leżał już kelner

Mimo wykrytego skażenia i kolejnych ludzi trafiających do szpitala ani restauracja anie sanepid nie starali się nawet dotrzeć do potencjalnych zarażonych z jakąkolwiek informacją !!!

Cześć leczyła się przy pierwszych objawach na grypę zabijając sobie atybiotykami wątrobę jak
już kilkanaście osób leżało w szpitalu !!! To jest dopiero skandal , którym powinny zainteresować się media , ochrona epidemiologiczna zwyczajnie nie działa albo ktoś celowo zatajał informację narażając ludzi na utratę zdrowia lub życia !

Ludzie wyłączeni z pracy zawodowej , życia , leczyli się miesiącami !!!
P
Panna Młoda
W sobotę miałam przyjęcie weselne. Jedzenie było przepyszne, lokalizacja i otwarty ogród oraz klimat lokalu urzekł gości. Oceniłabym lokal na 5, gdyby nie zachowanie manager obsługującą naszą salę. Pani cały wieczór zachowywała się jakby chciała się nas jak najszybciej pozbyć. Co chwilę wstawaliśmy od stołu by o coś poprosić, poprawić zostawiając gości, bo Pani totalnie brakowało wyczucia i KULTURY. Po zakończonej imprezie nie mogliśmy odebrać wszystkich swoich rzeczy ponieważ ,,uprzejma inaczej" Pani zamknęła nam lokal przed nosem gdy byliśmy na parkingu zanieść część rzeczy do auta. A wiec musieliśmy na drugi dzień specjalnie fatygować się by prosić się o odzyskanie gitary i welonu. Welonu już niestety nie było a obsługa nie widzi w sobie żadnego problemu. Pani od razu wiedziała, że go nie ma a wszyscy goście potwierdzają, że czekał na swoją kolej do zabrania na krześle z białym pokrowcem. Zapytana czy welon widziała nie sprawdzając nawet koszy z rzeczami do pralni z góry wmawiała mi, że go zgubiłam. Gitarę odzyskaliśmy w niedzielę po ponagleniu po pół godzinnym
czekaniu aż pani manager ,,znajdzie czas". Pani manager przestawiała gości- kazała im przeparkowywac jedyny pozostawiony przed lokalem samochód aby goście na poranna komunie mieli gdzie stanąć. A dla nas przybywających na ślub nie było nawet jednego miejsca- NAWET DLA NOWOŻEŃCÓW. Pani manager pozwoliła sobie nawet na szturchnięcia gości z łokci kiedy chciała coś przestawić na stole. Nie dostalismy do domu głownego Dania które zostało- jedynie zimne zakąski. Ciekawe co się potem z nim stało, może przydały się na tak ważną dla pani manager komunię. O alkohol również trzeba było się upomnieć a i tak próbowała na nas wymusić dodatkowe koszta, o których nie uprzedzano. Przez całą uroczystość podgrzewacze na stołach były zimne.
X
Xxx
Ciekawe jak to sie potoczy i kto w lape dostanie?
X
Xxx
Ciekawe jak to sie potoczy i kto w lape dostanie?
X
Xxx
Ciekawe jakcto sie potoczy i ktovw lape dostanie
X
X
Ciekawe jakcto sie potoczy i ktovw lape dostanie
K
KOX
NA 100% Kummerówka
U
Ula
To ponoć Kummerówka
M
MW
Czyżby tym lokalem była Villa Secesja ze słynnym pseudo szefem kuchni , który nie jest w stanie zagrzać miejsca na dłużej w żadnym z bydgoskich lepszych hoteli?
Tu by nie było nic dziwnego......
v
vb
racja
v
vip
komu zalezy na tym aby kryć nazwę tego lokalu?????To jest ewidentnie drogą pokarmową.Zreszta powyżej jest właściwa jak sądzę nazwa
g
gość
tak jak wyżej
J
Jaca
Ktoś taki ja ty mógł nam podrzucić kukułcze jajo. Po was wszystkiego mozna spodziewać hieny. Tfuu
T
TorTor
Strach jeść w Bydgoskich restauracjach :/
Wróć na i.pl Portal i.pl