Kamil Kuzera, Korona
Dziękuję Pogoni za możliwość treningu w piątek. Dziękuję naszym kibicom, bo to 2 dni wyciągnięte z życia. Wiedzieliśmy, że dziś zmierzymy się z olbrzymim potencjałem ofensywnym. Ale wybroniliśmy to. Przy odrobinie szczęścia to mogliśmy zdobyć nawet więcej. Cieszy ten punkt. Dla nas każdy jest na wagę złota, tym bardziej w naszej sytuacji w tabeli. Nie spodziewaliśmy się, że Pogoń aż taką przewagę uzyska, tak szybko będzie grała. Bez wątpienia to była najtrudniejsza przeprawa tej wiosny.
Petrow ma problemy zdrowotne i dlatego opuścił boisko, by nie pogłębiać sytuacji. Nie ma co jego występu oceniać, bo nie tylko on popełniał straty. Ciężko o spokój w tyłach, gdy przeciwnik tak mocno cisnąć.
Kacper przychodząc do nas pokazał, że zależy mu na grze u nas. I to doceniam. Bo chce u nas być i się rozwijać. Jak będzie tak pracował, jak potwierdzi to, co wiedziałem wcześniej – on ma „gola” – to może będziemy starać się o jego pozostanie w naszym klubie .
Jens Gustafsson, Pogoń
Wielkie rozczarowanie po tym wyniku, bo zależało nam na trzech punktach. Zaczęliśmy dość pasywnie w pierwszym kwadransie, ale rozkręciliśmy się i zdominowaliśmy grę. Graliśmy tak jak chcieliśmy. Podobnie było w II połowie, choć Korona miała kilka niebezpiecznych sytuacji. Pogoń nigdy się nie poddaje, więc do końca walczyliśmy o korzystniejszy wynik.
Mieliśmy strzały z dystansu – Łęgowski strzelił w poprzeczkę, Grosicki też w poprzeczkę trafił. Są rzeczy, które możemy zrobić lepiej na boisku, ale stworzyliśmy wiele sytuacji bramkowych i musimy wyostrzyć naszą skuteczność.
Zmiana Wahlqvista była spowodowana chorobą na początku tygodnia i skurczami, które go łapały w II połowie.
Nie myślałem o czarnej magii w moim życiu, ale może czas pomyśleć, by odczarować nasz stadion.
