Rola Brzęczka na mundialu
Mundial w Katarze zbliża się wielkimi krokami. Już 22 listopada reprezentacja Polski zagra swój pierwszy mecz. TVP Sport, które będzie transmitowało mecze mistrzostw świata postanowiło wzmocnić swoją kadrę ekspertów. Do grona dziennikarzy i analityków dołączył były selekcjoner naszej kadry - Jerzy Brzęczek. Komentarze internautów nie są przychylne.
Historia Jerzego Brzęczka
Jerzy Brzęczek dał się poznać szerszej publiczności, kiedy prowadził w Ekstraklasie Wisłę Płock. "Nafciarze" zakończyli sezon 2017/18 na 5. miejscu w tabeli co było wielką niespodzianką. Jeszcze w tym samym roku (2018), 51-latek został wybrany na selekcjonera reprezentacji Polski. Decyzja Zbigniewa Bońka spotkała się z niemały oburzeniem kibiców kadry narodowej.
Pomimo spełnienia najważniejszego celu, czyli awansu na EURO 2020, styl gry pod powództwem Jerzego Brzęczka pozostawiał wiele do życzenia. Nie było widać pomysłu na ten zespół. Wielu ekspertów twierdziło, że marnujemy najlepsze pokolenie polskich piłkarzy w historii. Na początku 2021 roku w roli trenera zastąpił go Paulo Sousa.
Przygoda Jerzego Brzęczka z Wisła Kraków może zostać nazwana "koszmarem". Były selekcjoner znacznie przyczynił się do tego, że krakowski klub po bardzo wielu latach spadł z Ekstraklasy. W 1. lidze także nie było kolorowo - celem "Białej Gwiazdy" miał być awans w pierwszym sezonie. Styl gry oraz pozycja w lidze na to nie wskazywały. Statystyka 1,11 punktu na mecz zmusiła Brzęczka do rezygnacji z funkcji trenera.
Co może wnieść Brzęczek podczas mundialu
Pomimo oburzenia kibiców, były selekcjoner może znać bardzo wiele detali dotyczących szatni oraz zawodników. Jego anegdoty o największych gwiazdach naszej kadry mogą stanowić bardzo ciekawe wstawki.
REPREZENTACJA w GOL24
