UEFA organizuje turniej na Placu Kontraktowym w centrum Kijowa, w miejscu, gdzie została przygotowana strefa dla kibiców, którzy nie będą mogli obejrzeć finału Champions League na Stadionie Olimpijskim (wszystkie 63 tysiące biletów zostały już sprzedane). W błyskawicznym turnieju (mecze 5-osobowych drużyn potrwają po 15 minut) weźmie udział cztery ekipy, w których znalazły się same sławy europejskiego futbolu. Wśród nich jest mieszkający w Krakowie Jerzy Dudek, współpracujący z Akademią Sportu Progres Nowa Huta były bramkarz zarówno Liverpoolu, jak i Realu Madryt.
Były reprezentant Polski zasłynął przede wszystkim z "Dudek dance" podczas finału Ligi Mistrzów w barwach Liverpoolu i często jest zapraszany do udziału w meczach legend tego klubu, ale tym razem - na zaproszenie dyrektora Realu Emilio Butragueno - wystąpi jako piłkarz Królewskich.
Gdzie obejrzeć finał Ligi Mistrzów 2018 Real Madryt - Liverpool? [na żywo, online, stream, transmisja TV, kino]
U jego boku w drużynie Realu wystąpią: Míchel Salgado, Alvaro Arbeloa, Roberto Carlos, Luís Figo, Christian Karembeu, Claude Makélélé, Esteban Cambiasso, Predrag Mijatović i Davor Suker. Jej trenerem będzie wspomniany Butragueno. Legendy Liverpoolu poprowadzi do boju Ian Rush, a skład stanowią: David James, Vladimír Smicer, Patrik Berger, Steve McManaman, Jason McAteer, Luis García i Robbie Fowler.
Rywalami tych drużyn będą dwa zespoły złożone z innych wybitnych piłkarzy. Pod szyldem Szewczenko&Przyjaciele znajdzie się m.in. Clarence Seedorf, a na ławce trenerskiej usiądą bracia-pięściarze Władimir Kliczko i mer Kijowa Witalij, zaś w ekipie UEFA Champions League Legends znalazły się takie sławy, jak Vítor Baía, José Bosingwa, Marcel Desailly, Marco Materazzi, Alex Scott, Deco, Gaizka Mendieta, Célia Šašić i Henrik Larsson, a coachem został Ruud Gullit.
Co nowego w Liverpoolu przed meczem z Realem Madryt w finale Ligi Mistrzów?
Dudek przyznaje, że ma przed sobotnim meczem Ligi Mistrzów rozdarte serce. - Dawno nie byłem tak podekscytowany finałem. Ale to też mnie nie dziwi. W końcu to dla mnie szczególne spotkanie. Spędziłem cztery świetne lata w Madrycie i do tej pory mam w tej drużynie wielu kolegów. Jednak najpiękniejsze chwile w karierze, w tym finał LM w Stambule, przeżyłem w czerwonej koszulce. Nie ukrywam – mam rozdarte serce! - napisał w felietonie na łamach "Przeglądu Sportowego".