Jagiellonia Białystok: Mural Jesusa Imaza
To zdaje się pierwsza postać z mistrzowskiej Jagiellonii Białystok, której poświęcono mural. Ale nie pierwsza w polskiej piłce. W sobotę takiego wyróżnienia dorobił się w Częstochowie trener Rakowa, Marek Papszun. - Jestem wzruszony - mówił kiedy przecinał wstęgę i sprayem zostawiał autograf na ścianie jednego z budynków.
Jesus Imaz razem z synem, żoną oraz grupą sympatyków Jagiellonii pojawił się w niedzielę na jednym z osiedli w Białymstoku, by osobiście uświetnić tę wyjątkowy moment. - Tylko nie skacz! - żartowali kibice, gdy wszedł na wysoką drabinę i z niej wykonał podpis:
W Białymstoku nie chcą zdradzać dokładnej lokalizacji w obawie przed dewastacją. Wystarczy wspomnieć, że w zeszłą środę czterech młodych mężczyzn pofatygowało się z Małopolski, by w przeddzień Superpucharu Polski zamalować... 26 graffiti Jagiellonii. Zostali zatrzymani przez policję i odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.
Wracając do Imaza to wybór muralu nie okazał się bynajmniej przypadkowy. Uchwycono moment przykładania palca do ust skierowanego w stronę kibiców Legii Warszawa jako cieszynki po golu strzelonym tej drużynie w mistrzowskim sezonie:
Imazowi muralu pogratulował w mediach społecznościowych m.in. były piłkarz Jagiellonii, a obecnie Legii - Marc Gual.
34-letni Imaz gra dla Jagiellonii od stycznia 2019 roku. Sięgnął po mistrzostwo i Superpuchar. W 214 meczach strzelił 91 goli i zapisał 32 asysty.
Pomysłowa oprawa kibiców Jagiellonii Białystok. Motyw z kult...
