Były więzień zdezerterował. Zabili go członkowie Grupy Wagnera
Na nagraniu widać, jak głowa mężczyzny jest przytwierdzona do kawałka muru za pomocą taśmy. Nużyn opowiada, jak został złapany w Kijowie, najprawdopodobniej także przez Wagnerowców.
Nagle stojący za nim mężczyzna wykonuje gwałtowny ruch i uderza z ogromną siłą młotem w głowę Nużyna. Ten pada na ziemię i otrzymuje jeszcze jeden cios tym narzędziem.
Wideo skomentował Jewgienij Prigożin, założyciel Grupy Wagnera.
„Jeśli chodzi o tego, co został zabity młotem, to widać, że nie znalazł szczęścia na Ukrainie, za to spotkał niemiłych, ale uczciwych ludzi. Myślę, że ten film powinien się nazywać ‘pies zasługuje na psią śmierć’” – miał powiedzieć Prigożin.
Egzekucja za pomocą młota. Wagnerowcy zabili dezertera
55-letni Nużyn poddał się Ukraińcom 4 września w okolicach miasta Izium. Przekazał im informacje na temat działań Wagnerowców na Ukrainie.
Wcześniej mężczyzna został zatrudniony przez Grupę Wagnera, która poszukiwała zainteresowanych udziałem w wojnie wśród więźniów. Nużyn odsiadywał od 1999 roku wyrok więzienia za morderstwo.

Po tym, jak poddał się Ukraińcom, udzielił kilku wywiadów, w których mówił, że chce walczyć po stronie ukraińskiej, że ma na Ukrainie rodzinę i że takich jak on, traktowano jak mięso armatnie.
Nużyn przekonywał, że w sytuacji, gdy nie wykonywało się rozkazów, Wagnerowcy mogli taką osobę zastrzelić.
Dezerter udzielił też wywiadu polskiemu dziennikarzowi Mateuszowi Lachowskiemu.