Wojna na Ukrainie trwa już 3 lata. Najbardziej symboliczne momenty i wydarzenia

Adam Kielar
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wojna na Ukrainie trwa już trzy lata. Codziennie słyszymy doniesienia o kolejnych ofiarach, rannych i zniszczeniach, jakich doznaje zaatakowane przez Rosję państwo. Te już niemal trzy lata obfitowały w wiele symbolicznych zdarzeń. Oto niektóre z nich.

Spis treści

Wyspa Węży i krążownik Moskwa

Rosja zaatakowała Ukrainę nad ranem 24 lutego 2022 roku. Już tego samego dnia, do małej Wyspy Węży, leżącej na Morzu Czarnym, zbliżył się rosyjski krążownik Moskwa. Wezwał wówczas załogę tamtejszej placówki ukraińskiej straży granicznej, by się poddała. Jeden z pograniczników, Roman Hrybow, wypowiedział wówczas słynne słowa:

„Russkij wojennyj korabl, idi na ch**”

od 16 latwulgaryzmy

Co tłumaczy się jako „rosyjski okręcie wojenny, idź w ch**”. Wyspa została zajęta, pierwsze doniesienia mówiły o tym, że wszyscy znajdujący się w placówce zginęli. Tak naprawdę trafili do niewoli. Zostali jednak szybko wymienieni, a ostatecznie słowa Hrybowa okazały się prorocze, bo krążownik Moskwa udał się tam, dokąd został wysłany (czyli na dno). Ponadto Ukraińcy odbili szybko (jeszcze latem 2022 roku) Wyspę Węży.

Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie. Bucza, Irpień, Mariupol

Rosyjska inwazja to nie tylko bohaterska obrona przed najazdem. To także ogromna tragedia ludności cywilnej. Reżim Władimira Putina wielokrotnie podczas tej wojny pokazał, że życie ludzkie nie jest dla niego żadną wartością. Choć dla wielu było to oczywiste jeszcze przed jej wybuchem, niedowiarków mogły przekonać zdjęcia, które świat zobaczył w kwietniu 2022 roku, po wycofaniu się Rosjan z okolic Kijowa. Drastyczne fotografie mordowanych, katowanych cywilów z Buczy, Irpienia czy Hostomela na zawsze pozostaną symbolem rosyjskich zbrodni wojennych, popełnianych na Ukrainie.

Do tej kategorii należy także dodać historię miasta Mariupol nad Morzem Azowskim. Ono nie poddało się podczas pierwszej wojny z Rosją i „separatystami” w 2014 roku i stało się solą w oku Moskwy. Symbolami walk o ten ośrodek stało się oblężenie kompleksu przemysłowego Azowstal, a także zbombardowanie tamtejszego teatru 16 marca 2022 roku, mimo że na dachu namalowano napis „dzieci”. W wyniku tego ataku, który jest uznawany za zbrodnię wojenną, zginęło około 300 osób.

Bunt Prigożyna i Grupy Wagnera

Pod koniec czerwca 2023 gruchnęła informacja o tym, że Grupa Wagnera, najemnicza organizacja wojskowa należąca do Jewgienija Prigożyna „kucharza Putina”, ruszyła na Moskwę. Szef prywatnej armii oskarżył reżim Putina między innymi o to, że regularna armia zaatakowała obóz szkoleniowy Wagnerowców, a także o to, że władze nie dbają odpowiednio o armię, a tylko o własne interesy. Marsz Grupy zatrzymał się około 200 kilometrów od Moskwy.

Mediatorem między Kremlem a Prigożynem był białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka. Bunt został zażegnany, a ostatecznie jego przywódca skończył tragicznie. Zginął w katastrofie prywatnego samolotu, który miał zostać zestrzelony przez rosyjską obronę przeciwlotniczą.

Sojuszniczy sprzęt uratował Ukrainę i pozwolił na kontrataki

To, że Ukraina była w stanie obronić swoje największe miasta w pierwszych tygodniach inwazji, możliwe było nie tylko determinacji żołnierzy. Bez dostaw sprzętu od sojuszników, Putinowi prawdopodobnie udałoby się osiągnąć swoje cele w krótkim czasie. Jednak to sprzęt, taki jak ręczne wyrzutnie typu Javelin, PPZR Piorun czy tureckie drony TB-2 Bayraktar pozwoliły Ukraińcom wypchnąć Rosjan spod Kijowa czy Charkowa. Słynne bezzałogowce dorobiły się nawet znanej piosenki:

emisja bez ograniczeń wiekowych

W późniejszych etapach wojny pierwsze skrzypce zaczął grać ciężki sprzęt, taki jak armatohaubice AHS Krab, wyrzutnie HIMARS, czołgi Leopard i Abrams, a w końcu i nowoczesne myśliwce F-16.

Ukraina nie pozostał dłużna agresorom. Niesprowokowana inwazja nie mogła być bez odpowiedzi. Już od samego początku dochodziło do ataków na bazy paliwowe i zaopatrzeniowe na tyłach rosyjskich wojsk, w tym na terenie Federacji. Im dłużej trwa wojna, tym Ukraińcy pozwalają sobie na więcej, drony uderzają w cele w głębi Rosji. Jednak jedno z przedsięwzięć służb było wyjątkowo spektakularne – załadowanie ciężarówki materiałami wybuchowymi i wysadzenie jej na Moście Kerczeńskim. Co prawda przeprawa wytrzymała, ale na pewien czas została wyłączona z ruchu. Reakcja na informacje o ataku na most stała się hitem internetu:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Wojna w sieci. NAFO, memy i walka z dezinformacją

Sama globalna sieć stała się jedną z aren wojny. Rosja od lat znana jest prób destabilizowania państw Zachodu za pomocą rozmaitych form dezinformacji, typu propagandy antyszczepionkowej, antyunijnej czy też właśnie antyukraińskiej. Gdy wojna się rozpoczęła, działania te tylko się nasiliły. Użytkownicy sprzeciwiający się agresji (nie tylko z Ukrainy) sami postanowili walczyć z rosyjską dezinformacją. Powstała między innymi nieformalna grupa „NAFO” (North Atlantic Fellas Organisation”), której symbolem stały się „pieseły”, wzorowane na znanym z memów psie „Cheems”.

Internet walczy także z Kremlem za pomocą kpin i ironii. Gdy Moskwa ogłosiła „referenda” na temat dołączenia do Rosji w okupowanych obwodach Ukrainy, w sieci powstał mem o „czeskim Królewcu” (znanym jako Kralovec w języku naszych południowych sąsiadów). Kiedy wyszły na jaw przykłady szabrownictwa, dokonywanego przez agresorów, zobaczyliśmy przeróbki zdjęć ze śmigłowcami przewożącymi skradzione pralki.

Używane przez kremlowską propagandę określenie „specjalnej operacji wojskowej”, która miała trwać trzy dni, przerobiono na „trwającą 1000 dni trzydniową operację specjalną”.

To tylko niektóre z symbolicznych wydarzeń, które miały miejsce podczas trwającej już trzy lata wojny na Ukrainie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

X
X
Myrchanie
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl