Joanna Opozda płacze na schodach pod komisariatem policji. Załamała się po spotkaniu z funkcjonariuszami. Po co tam poszła?

Medialna wojna pomiędzy Joanną Opozdą a Antonim Królikowskim rozpoczęła się z chwilą, gdy media obiegła informacja o ich rozstaniu, w lutym 2022 roku. Joanna Opozda była wówczas świeżo po urodzeniu swojego pierwszego dziecka, a aktor miał ją od jakiegoś czasu zdradzać z sąsiadką - Izabelą, z którą do dzisiaj pozostaje w związku.

Co jakiś czas media informują o kolejnych perypetiach z udziałem byłej pary.

Paparazzi zrobili teraz wstrząsające zdjęcia Joannie Opoździe, które opublikował serwis Pudelek.pl. Aktorka we wtorek pojawiła się na komisariacie policji w Warszawie. Jak relacjonowali fotoreporterzy, przebywała w budynku przez około dwie godziny. Gdy wszyła, usiadła na schodach, żeby opanować emocje. Załamana celebrytka ukryła w dłoniach twarz, na której pojawiły się łzy. Odbyła również pełną emocji rozmowę przez telefon.

Nie wiadomo jednak, co było przyczyną jej wizyty na policji i czy miało to coś wspólnego z ojcem jej synka Antonim Królikowskim.

Do zdarzenia doszło niedługo po tym, jak Antoni Królikowski udzielił wywiadu dla "Super Expressu". Aktor wyznał w nim, że zależy mu na kontakcie z synem, ale nie chce, żeby spotkania te odbywały się w domu Opozdy.

- Nie chcę, żeby mały był świadkiem zajadłych kłótni, czy słuchał wrzasków, oskarżeń czy przekleństw skierowanych wobec mojej rodziny - stwierdził.

Nawiązał również do kwestii alimentów na dziecko. - Nie uchylam się od płacenia, lecz kwota 10 tys. zł alimentów miesięcznie przekracza moje obecne możliwości - przyznał. Jak dodał, musiał sprzedać swój dom, żeby sprostać tym zobowiązaniom.

lena