PKO Ekstraklasa. Lech Poznań - Korona Kielce 3:2
- Zawsze powtarzam moim piłkarzom, w takim momencie trzeba "zabić" mecz. My natomiast tylko sobie utrudniliśmy sprawę, a Korona po rzutach karnych - sami oceńcie, czy były, czy też nie - wyrównała. Natomiast walczyliśmy do końca o zwycięstwo i bardzo mnie cieszy gol Filipa Szymczaka po ładnej asyście Alana Czerwińskiego. Wykonaliśmy dziś dobrą robotę i uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Przez 99 minut, bo dziewięć zostało doliczonych, 80 było bardzo dobre w naszym wykonaniu. Mój analityk powiedział, że oddaliśmy dziś 31 strzałów na bramkę rywala, to chyba nawet za dużo, ale to też pokazuje, jaką mieliśmy przewagę - przyznał trener "Kolejorza", John van den Brom.
- Fizycznie wyglądaliśmy całkiem dobrze, ale też zagrało sześciu nowych zawodników, którzy nie wystąpili w Lidze Konferencji. Nie chciałem w dzisiejszym meczu wpuszczać Michała Skórasia i Antonio Milica, bo odczuwali trudy meczu z Villarealem. Sytuacja w tym spotkaniu jednak wymagała, że musiałem sięgnąć po nich. Po tym meczu chłopcy dostaną dwa dni wolnego i przygotowujemy się do ostatniego meczu z Jagiellonią Białystok - podsumował szkoleniowiec.
Po wygranej z Koroną Kielce klub z Poznania awansował na 8. lokatę. Do liderującego Rakowa traci 13 oczek, choć warto dodać, że przed nim jeszcze jeden mecz zaległy. Spotkanie z Miedzią odbędzie się już w rundzie rewanżowej.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
