Justin Timberlake przyznał się do winy
Dobiegł końca proces znanego piosenkarza. W piątek Justin Timberlake stawił się przed sądem w stanie Nowy Jork, gdzie przyznał się do wykroczenia, o które był oskarżany. Chodziło o jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.
Justin Timberlake otrzymał karę w postaci grzywny w wysokości 500 dolarów, a także dopłatę w wysokości 260 dolarów oraz 25 godzin prac społecznych. Piosenkarz musiał również wygłosić przed sądem oświadczenie dotyczące bezpieczeństwa publicznego.
- Nawet jeśli wypiłeś jednego drinka, nie wsiadaj za kierownicę samochodu. To błąd, który popełniłem, ale mam nadzieję, że ktokolwiek teraz ogląda i słucha, może się z tego czegoś nauczyć. Wiem, że ja na pewno tak zrobiłem - powiedział Timberlake.
Aresztowanie Justina Timberlake'a
Cała sytuacja wydarzyła się 18 czerwca. Wówczas Justin Timberlake został aresztowany po przejechaniu bez zatrzymania obok znaku "STOP" i nie zachowaniu odpowiedniej odległości od pobocza drogi. Gdy policjanci zatrzymali piosenkarza, jego oczy - jak wynika z aktu oskarżenia - były "przekrwione i szkliste, a z jego oddechu wydobywał się silny zapach napoju alkhoolowego".
Justin Timberlake odmówił podania się badaniu alkomatem.
- Wypiłem jedno Martini i poszedłem z przyjaciółmi do domu - mówił wówczas gwiazdor.
Rozprawa rozpoczęła się w sierpniu, jednak jej początek miał charakter online, ponieważ Justin Timberlake miał swoją trasę koncertową w Europie. Podczas rozprawy regularnie zaprzeczał, by kierował pod wpływem alkoholu.
źródło: BBC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?