Wszystko za sprawą bardzo obfitych opadów i huraganowych wiatrów, które mogą zrzucić 8 miliardów galonów wody. 37 milionom ludzi wydano alerty pogodowe.
Przygotowania do ewakuacji
Mieszkańców hrabstw Santa Barbara i Ventura wezwano do ewakuacji. W Santa Cruz woda już gromadzi się na ulicach i wypływa z rur odpływowych.
Kilka dni temu rzeki wystąpiły z brzegów, przewracając drzewa i zalewając drogi. Ziemia była nasiąknięta po pierwszej fali opadów, stąd strach przed lawinami błotnymi i powodziami.
Badacz pogody Ryan Maue: „Cyklon bombowy” oznacza burzę, która gwałtownie nasila się w ciągu 24 godzin i może w tym czasie zrzucić ogromne ilości wody. Porównał tę ilość do objętości jeziora Mead – 8,5 biliona galonów. Jezioro Mead jest największym zbiornikiem wodnym w Stanach Zjednoczonych.
Alarmy na wybrzeżu Kalifornii
Dla większości wybrzeża Kalifornii, od San Francisco po Los Angeles, wprowadzono alarm. Najbardziej obfite opady zapowiada się dla Santa Barbara i Oxnard.
Nancy Ward, dyrektor Biura Służb Ratunkowych gubernatora, mówi, że w oczekiwaniu na burzę zmobilizowano 8500 ludzi do pomocy.
Zagrożenie ekstremalnymi warunkami było na tyle duże, że gubernator Gavin Newsom uruchomił centrum reagowania kryzysowego, które działałoby 24 godziny na dobę.
Władze hrabstwa Santa Barbara zaostrzyły zalecenia dotyczące ewakuacji. A biuro szeryfa hrabstwa Ventura wydało nakazy ewakuacji dla niektórych społeczności.
Obserwacje wprowadzono w hrabstwach Sonoma, Marin, San Francisco, Monterey i San Luis Obispo i na wybrzeżu południowej Kalifornii.
Źródło: The Los Angeles Times
