
Niezwykły wyrzut Kamila Grabary
Kamil Grabara na co dzień jest bramkarzem duńskiego FC Kopenhaga. Duńska liga być może nie jest najbardziej popularnymi rozgrywkami wśród polskich kibiców piłki nożnej, jednak o bramkarzu w ostatnim czasie jest bardzo głośno.
Najpierw przypomniał o sobie za sprawą gry w eliminacjach Ligi Mistrzów, gdy jego drużyna mierzyła się z mistrzem Polski - Rakowem Częstochowa. Przy dużym udziale Polaka, Duńczycy pokonali częstochowian, czym zapewnili sobie udział w elitarnych rozgrywkach. W międzyczasie pojawiło się zainteresowanie bramkarzem solidnych zespołów na rynku Europejskim. Możliwe, że w przyszłym sezonie będzie reprezentował barwy niemieckiego VfL Wolfsburg.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
To jednak nie wszystko, bo z powodu urazu Łukasza Skorupskiego, selekcjoner reprezentacji Polski zdecydował się powołać 24-latka na zbliżające się mecze eliminacji Mistrzostw Europy. Ostatecznie jednak nie pojawi się na zgrupowaniu, ponieważ sam również doznał kontuzji.
Teraz znów zrobiło się głośno o goalkeeperze. Internauci zwrócili uwagę na jego niesamowite zagranie w ostatnim ligowym meczu, gdy Kopenhaga wygrała 2:0 z Viborg FF. Grabara był w stanie wyrzucić piłkę ręką z własnego pola karnego aż na połowę przeciwnika!
Kamil Grabara pobił rekord świata?
Trudno dokładnie oszacować, odległość, na jaką wyrzucił piłkę Kamil Grabara, jednak możemy to obliczyć "mniej więcej". Przed wypuszczeniem piłki z rąk podbiegł na około 14-15 metr pola karnego. Piłka powędrowała niemal na równi z linią koła środkowego, którego promień wynosi około 9 metrów. Długość boiska wynosi natomiast około 100-105 metrów.
Dobierając liczby, by rachunek był łatwiejszy, załóżmy, że Grabara wyrzucił piłkę z 15 metra, a połowa boiska miała 50 metrów, co oznacza, że przeleciała 35 metrów na jego połowie oraz 9 metrów na połowie przeciwnika, co daje łącznie około 44 metry.
Jeśli natomiast chodzi o rekord, który znalazł się w Księdze Rekordów Guinnessa, należy on do bramkarza z Iranu. Alireza Beiranvand 11 października 2016 roku w meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Świata 2018 przeciwko Korei Południowej wyrzucił piłkę na odległość 61,26 metra. Oznacza to, że Polakowi do rekordu, nawet przy optymistycznym założeniu, trochę zabrakło.
aj