Na czwartek zaplanowano prolog oraz konkurs indywidualny, które odbędą się na legendarnej skoczni Holmenkollbakken. W sobotę i niedzielę zawodnicy rywalizować będą na mamuciej skoczni w Vikersund.
Trener polskiej kadry Thomas Thurnbichler zdecydował, że szansę na występ w Norwegii otrzymają: Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł.
Dla Kamila Stocha to powrót do kadry po absencji w mistrzostwach świata. W ostatnich dwóch tygodniach trzykrotny indywidualny mistrz olimpijski trenował m.in. na skoczni w Wiśle-Malince.
Jak przekazuje nam Jan Szturc, pierwszy trener Adama Małysza, były trener m.in Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła i Piotra Żyły Stoch prezentował się całkiem nieźle.
- Może nie wszystkie skoki były zadowalające, ale były też "petardy". Brakowało mi tylko trochę stabilności, ale wiadomo, że to jest tylko trening. Dobrze się stało, że Kamil wystartuje w Raw Air. Powinno się dla niego znaleźć miejsce nie tylko na zawody w Norwegii ale na wszystkie ostatnie konkursy w tym sezonie w Pucharze Świata - mówi nam Jan Szturc.
- Dla Kamila to bardzo trudny sezon i zdaje sobie z tego sprawę zarówno on jak i sztab z którym współpracuje. Nie do końca wyszło tak jak chcieli, wyniki na pewno nie są zadowalające - dodaje pierwszy trener Adama Małysza.
Do pierwszego składu reprezentacji Polski po dłuższej nieobecności wraca Maciej Kot, który dobrą postawą w Pucharze Kontynentalnym wywalczył szóste miejsce dla polskiej kadry na ostatni period Pucharu Świata.
- Druga część sezonu jest dla niego zdecydowanie bardziej korzystna. W pełni zasłużył, aby wystartować w ostatnich konkursach tego sezonu - podsumował Szturc.
W miejsce Maciej Kota w najbliższych zawodach Pucharu Kontynentalnego wystartuje Piotr Żyła. 38-latek znalazł się w składzie kadry, która 15 i 16 marca będzie rywalizować w Lahti. Oprócz niego o punkty w Finlandii powalczą: Szymon Byrski, Klemens Joniak, Kacper Juroszek, Adam Niżnik, Andrzej Stękała oraz Kacper Tomasiak.
Rozmawiał Zbigniew Czyż