Nie może to dziwić, gdyż na zeszłorocznych Mistrzostwach Europy w Wilnie Łukasz Radwański triumfował w fuku-go i zdobył brąz w kumite indywidualne seniorów. Z kolei Dawid Rojowski został mistrzem w kumite indywidualnym i drużynowym. Z kolei dwa lata temu na MŚ w Genewie Rojowski był najlepszym młodzieżowcem w kumite, a a Radwański podwójnym wicemistrzem.
W sumie w Tauron Arenie wystąpiło ponad 2 tysiące zawodników z 38 państw z pięciu kontynentów, którzy rywalizowali oprócz ME, także w Mistrzostwach Europy karate fudokan, Turnieju Karate Koshiki Super Karatedo WGP oraz Pucharze Świata dzieci.
Polacy startujący w kategorii seniorów i młodzieżowców wywalczyli 21 złotych medali ME i okazali się bezkonkurencyjni prawie we wszystkich konkurencjach. Swoją cegiełkę dołożyli karatecy z Kluczborka.
Dwa złota w kumite wywalczył debiutujący w kategorii seniorów Rojowski. Indywidualnie w finale pokonał Oleksandra Reszetniaka (Ukraina), a brąz przypadł Matheusowi Bezerra (Brazylia) i Bejenowi Viorelowi (Mołdawia).
- Start uważam za udany, a moim największym szczęściem było to, że nie spotkałem się w finale z Damianem Tomasikiem – powiedział Rojowski. - Mimo że był w bardzo dobrej formie nie zdołał do niego awansować, a z pewnością byłby najtrudniejszym rywalem. Jestem chyba najmłodszym mistrzem świata. Dziękuję za możliwość wystartowania jako najmłodszy zawodnik wśród seniorów.
Rojowski wraz z Radwańskim oraz Tomasikiem (Sokół Aleksandrów Łódzki) i Janem Kłębkiem (Płocka AKT) dotarli do finału drużynowego, w którym stoczyli pasjonujące i zacięte walki z Brazylijczykami. Ostatecznie triumfowali Polacy, a dla Radwańskiego był to jak się okazało ostatni start w karierze.
Trzykrotny mistrz świata, zdobywca pucharu świata i wielokrotny mistrz Europy zakończył bowiem karierę zawodniczą.
- Zdecydowałem się zakończyć swoją przygodę z karate, ponieważ zrealizowałem wszystkie swoje sportowe cele i marzenia – powiedział Radwański. - Chcę poza tym poświęcić więcej czasu rodzinie i celom pozasportowym. Mój wiek wymaga tymczasem więcej zaangażowania w przygotowania do startów. To dobry moment, aby przekazać pałeczkę młodszym.