10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem doszło do katastrofy prezydenckiego tupolewa. Choć dwie państwowe komisje przedstawiły przyczyny tragedii, z badań wynika, że 26 procent Polaków wierzy w zamach. Spiskowe teorie od lat przedstawia Antoni Macierewicz z PiS oraz związani z nim "eksperci". Twierdzili, że nad lotniskiem rozpylono sztuczną mgłę, ale nie brakowało też twierdzeń, że doszło do wybuchu w tupolewie lub na zewnątrz samolotu. Antoni Macierewicz, mimo że katastrofy doszło 10 lat temu, nadal nie przedstawił końcowej wersji tego, co jego zdaniem wydarzyło się pod Smoleńskiem. Czytaj dalej -->
archiwum
10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem doszło do katastrofy prezydenckiego tupolewa. Choć dwie państwowe komisje przedstawiły przyczyny tragedii, z badań wynika, że 26 procent Polaków wierzy w zamach. Spiskowe teorie od lat przedstawia Antoni Macierewicz z PiS oraz związani z nim "eksperci". Twierdzili, że nad lotniskiem rozpylono sztuczną mgłę, ale nie brakowało też twierdzeń, że doszło do wybuchu w tupolewie lub na zewnątrz samolotu. Antoni Macierewicz, mimo że katastrofy doszło 10 lat temu, nadal nie przedstawił końcowej wersji tego, co jego zdaniem wydarzyło się pod Smoleńskiem. Zapowiada, że raport niebawem upubliczni.