Katarzyna Kawa i Marta Kostiuk potrzebowały zaledwie godziny na odprawienie Tatjany Marii i Arantxy Rus. Pierwszego seta wygrały do zera w 22. minuty, a drugą partię tracąc dwa gemy zakończyły w 38 minut.
Kawa w duecie ze znacznie wyżej notowaną Kostiuk
Kawa (195. WTA) odpadła wprawdzie z Holenderką Lesley Pattinamą Kerkhove 4:6, 1:6 w półfinale kwalifikacji gry pojedyńczej Australian Open, ale nie zamierzała jeszcze żegnać się z Melbourne. W parze ze znacznie wyżej notowaną (37. WTA) Kostiuk postanowiła spróbować sił w deblu.
Ukrainka w singlu awansowała wcześniej do drugiej rundy turnieju głównego eliminując Amerykankę Claire Liu 6:3, 4:6, 6:1. W grze podwójnej natomiast początkowo Marta miała grać razem z Eleną-Gabrielą Ruse, z którą w zeszłym roku dotarła do półfinału, ale Rumunka wycofała się z zawodów.
Znakomity początek i „bajgel” w pierwszym secie
Polka i Ukrainka znakomicie rozpoczęły spotkanie, błyskawicznie przełamując Niemkę i Holenderkę. Potem jeszcze dwukrotnie wygrały break pointy i zakończyły seta 6:0.
W drugiej odsłonie nie było już tak prosto. Maria i Rus zdołały wygrać gema na początek. Kawa i Kostiuk odpowiedziały wygraną swojego podania, a w kolejnym gemie przy drugiej próbie przełamały rywalki. Niemka i Holenderka zdołały również wygrać break poita i doprowadzić do wyrównania, ale to było wszystko na co je było stać i kolejne gemy padły już łupem Kasi i Marty.
Karkołomne zadanie Kawy i Kostiuk w drugiej rundzie
W walce o 1/8 finału polsko-ukraiński debel czeka jednak znacznie trudniejsze, wręcz niewykonalne zadanie. Trafiają bowiem najpewniej na rozstawiony z numerem 1 amerykański duet Corii Gauff/Jessica Pegula, który w pierwszej rundzie raczej nie powinien mieć żadnych problemów z parą francuską Clara Burel/Diane Parry.
