Zawodnicy Legii obrzucani śnieżkami
Legia Warszawa ostatnio jest w małym kryzysie. ŁKS doskonale to wie, dlatego chciał wykorzystać słabszą formę "Wojskowych" w bezpośrednim starciu w ramach 18. kolejki. W 45. minucie ekipa z Łodzi wyszła na prowadzenie za sprawą Jędrzeja Zająca, który przypadkowo skierował piłkę do bramki. Na początku drugiej połowy dobrym dryblingiem w polu karnym popisał się Paweł Wszołek, który wyrównał wynik spotkania.
Piłkarzom ŁKS-u postanowili "pomóc" kibice, którzy rzucali śnieżkami w zawodników Legii Warszawa. Żelisław Żyżyński, który był ekspertem podczas tego spotkania, słusznie zauważył, że śnieg był zbity, dlatego mógł wyrządzić krzywdę zawodnikom Legii. Na szczęście żadna śnieżka nie trafiła w piłkarza "Wojskowych".
Do podobnych scen doszło w meczu Raków - Cracovia. W pierwszej połowie "Pasy" strzeliły gola na bramkę, za którą był młyn kibiców "Medalików". W drugiej połowie dostępu do tej bramki musiał bronić jej bramkarz, Sebastian Madejski. Jak tylko znalazł się w polu karnym, błyskawicznie został obrzucony śnieżkami. Sędzia Raczkowski po kilku minutach przerwał spotkanie, aby uspokoić fanów gospodarzy. W przypadku meczu ŁKS - Legia arbiter nie zareagował.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Największe stadiony Europy w oczach sztucznej inteligencji. ...
