Jak podaje RMF FM, rządowe BMW było w drodze do Opola na odprawę służb mundurowych. W miejscowości Trzebiszyn samochód SOP-u został zatrzymany przez policję, ponieważ w miejscu, gdzie można było jechać tylko 50 kilometrów, jechał z prędkością 98 kilometrów na godzinę.
Kierowca rządowej limuzyny nie otrzymał mandatu. Zamiast tego funkcjonariusze go pouczyli.
Minister Brudziński pochwalił policję i stwierdził, że spóźni się na odprawę w Opolu.
"Komendat Powiatowy Policji w Kluczborku może być dumny ze swoich funkcjonariuszy. Ja pewno w związku z przekroczeniem prędkości przez mój służbowy samochód i w związku z zatrzymaniem przez patrol drogowy policji spóźnię się na odprawę z komendantami w Opolu" - napisał. Dodał, że jest mu wstyd z powodu całej sytuacji.