Rosjanie w popłochu uciekają z kraju, po tym jak Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w związku z wojną na Ukrainie. Rosjanie Polskę wybierają jednak sporadycznie. Według danych Straży Granicznej do naszego kraju od środy wjechało niespełna 500 obywateli kraju Putina. Z czego 348 w dniu ogłoszenia mobilizacji.
W innych krajach ruch jest znacznie większy. Przejścia graniczne z krajami sąsiadującymi z Rosją zostały zakorkowane tysiącami samochodów z ludźmi usiłującymi uciec przed mobilizacją. Do końca miesiąca nie ma biletów lotniczych do krajów niewymagających wiz. Największe kolejki na razie są na granicy z Finlandią, ale wydłużają się też na najbardziej oddalonych przejściach z Kazachstanem, a nawet Mongolią.
Wśród popularnych kierunków ucieczki są też takie kraje jak: Algieria, Serbia, Turcja, Azerbejdżan, Uzbekistan, czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Wielu Rosjan także próbuje wyjechać do należącego do Federacji Rosyjskiej obwodu Kaliningradzkiego.
Rosjanie desperacko poszukują też innych sposobów na uniknięcie wyjazdu na front na Ukrainie. W sieci pojawiły się ogłoszenia, w których oferowane są m.in. płatne małżeństwa czy różne formy okaleczenia, np. "bezbolesne łamanie kończyn" - ceny sięgają 2,5 tys. rubli. Taka kontuzja opóźnia mobilizację o pół roku. To czas, który można wykorzystać, by znaleźć sposób na całkowite uniknięcie służby. Inną opcją jest też sfałszowanie dokumentacji medycznej.
W przypadku takich obywateli w czasie pokoju stosuje się art. 328 kodeksu karnego. Przewiduje grzywnę do 200 tys. rubli lub karę pozbawienia wolności do dwóch lat. Jednak w przypadku "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie prawo zostało zmienione. Osobie, która unika służby poprzez specjalne uszkodzenie ciała, ucieczkę poza granice lub niezgłoszenie się do wyznaczonej jednostki, grozi do 10 lat kolonii karnej.
dś
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?