PiS tłumaczy, jaka jest sytuacja budżetu państwa
Podczas konferencji prasowej w Sejmie wiceminister finansów Artur Soboń ocenił, że „dzisiaj jesteśmy świadkami próby budowy nowej koalicji na wielkim oszustwie wobec Polaków”. – Oszustwie, które nazywa się: wysoki deficyt, wysoki dług – mówił. Dodał, że prezentowane przez obecną opozycję "wszystkie te raporty i rzekome odkrycia sytuacji finansowej Polski są funta kłaków warte".
Zdaniem wiceministra obecnie KO, Trzecia Droga i Lewica nie mają „żadnej wymówki do tego, aby nie realizować swoich zobowiązań wyborczych”. – Na pewno tą wymówką nie jest sytuacja fiskalna Polski. Jeśli jest brak możliwości tworzenia porozumienia programowego ze strony tych, którzy chcą tworzyć koalicję rządząca, niech wyjdą tutaj i powiedzą: nie jesteśmy w stanie stworzyć wspólnej wizji Polski na kolejne lata, zamiast oszukiwać opinię publiczną, że dziś sytuacja fiskalna jest jakimkolwiek powodem, by nie realizować swoich zobowiązań wyborczych – powiedział.
– W sytuacji, w której jest Polska, w sytuacji stabilnej i dobrej fiskalnie, gdy możemy ze spokojem planować wydatki, nasza opozycja uznała, że temat długu publicznego i bieżącego deficytu, to są kwestie, które będą odgrywały pierwszoplanową rolę przed pierwszym posiedzeniem Sejmu – mówił.
Tymczasem – jak wskazał – z ocen najważniejszych agencji ratingowych wynika, że „polska sytuacja fiskalna jest na poziomie stabilnym, a dług jest utrzymywany w ryzach”.
Opozycja kłamie?
W ocenie Artura Sobonia „opozycja próbuje przedstawić sytuację fiskalną Polski jako złą, a nawet zaskakującą dla opozycji”. – Opozycja w związku z fiaskiem jakiegokolwiek porozumienia programowego ugrupowań próbujących tworzyć koalicję, wymyśliła sobie coś, co nazywam kłamstwem założycielskim – wskazał.
– Kłamstwo o złej sytuacji budżetowej, fiskalnej, makroekonomicznej Polski ma być powodem i usprawiedliwieniem dla zaniechania tych realizacji zobowiązań naszych konkurentów – ocenił.
Wiceminister zapewnił, że jeśli PiS będzie w opozycji, to nie będzie „opozycją totalną”, ale „będzie pokazywać wszystkie te propozycje jakie składała KO, Trzecia Droga i Lewica i pokazywać, w jaki sposób nasi konkurenci oszukują Polaków”.
Źródło:
