AKTUALIZACJA, godz. 22:00
ZWIĘKSZENIE ZRZUTU WODY ZE ZBIORNIKA MIETKÓW! W związku z napełnieniem zbiornika i ciągłym, bardzo dużym napływem wody na poziomie 150 m sześciennych na sekundę, RZGW zdecydowało o zwiększeniu zrzutu z obecnych 60 m sześciennych na sekundę aż do 100 m sześć/sek.
To oznacza jeszcze większe zagrożenie podtopieniami w gminie Kąty Wrocławskie, jak również w samym mieście, a w dalszej kolejności na wrocławskich osiedlach:
- Leśnicy
- Złotnikach
- Stabłowicach
- Marszowicach
AKTUALIZACJA, godz. 19:10
Jacek Sutryk: Wody Polskie weryfikują wcześniej podaną informację, że pękło obwałowanie przepompowni na Mietkowie. To nie zbiornik mietkowski. To inne miejsce.
Wójt gminy Mietków, Tomasz Sakuta: Nic mi nie wiadomo, żeby coś złego stało się na Zalewie Mietkowskim!
- Otrzymaliśmy sygnał, że to jednak nie Mietków, tylko Wawrzeńczyce. To jest wielokrotnie mniejszy zbiornik - przekazał podczas posiedzenia sztabu kryzysowego premier, prostując wcześniejszą informację przekazaną przez prezydenta Wrocławia.
AKTUALIZACJA, godz. 18:50
Jacek Sutryk podczas sztabu kryzysowego: Mamy pilną informację! Pękło obwałowanie przepompowni na Mietkowie. Będą podejmowane próby naprawy wałów z użyciem helikopterów!
Zbiornik Mietkowski ma już za sobą ekstremalne chwile, gdy wydawało się, że zapora jest zagrożona, a mimo to przetrwał. W pamiętnym 1997 roku zbiornik ukończony zaledwie dekadę wcześniej, uratował Wrocław. Zgromadził ogromne ilości wody z Bystrzycy, a ta już przelewała się przez tamę, jednak konstrukcja wytrzymała. Tym razem może być bardzo podobnie.
CZYTAJ TEŻ:
Zalew Mietkowski został przed ostatnim weekendem opóźniony do poziomu około 11 metrów na wodowskazie przy tamie (zwykle utrzymywany jest poziom ok. 13 metrów w tym miejscu). Od niedzieli woda systematycznie się podnosiła, momentami w tempie nawet 10 centymetrów na godzinę! We wtorkowe, wczesne popołudnie zbiornik był już praktycznie pełny. Osiągnął poziom określany jako tzw. NPP - czyli Normalny Poziom Piętrzenia, co oznacza najwyższy eksploatacyjny poziom zwierciadła wody, ustalony dla normalnych warunków użytkowania.

Na tamie zostało wówczas jeszcze kilkanaście centymetrów zapasu. W ostatnich dniach napływ wody Bystrzycą do zbiornika (momentami zbliżał się do 200 m sześciennych na sekundę) znacznie przekraczał odpływ. Ten ostatni wynosił 40 m sześciennych na sekundę, a od wtorku został zwiększony do 60 m sześć/sek. Zarządzający zbiornikiem, jak i władze gminy, na terenie której położony jest zalew, zdają sobie sprawę, że jeszcze we wtorek, woda może zacząć przelewać się górą. Co ważne - i podkreślają to władze gminy - woda będzie się przelewała górą śluzy, dokładnie w tym miejscu:

Nie oznacza to niekontrolowanego przepływu przez wały zbiornika, ani również jego awarii. Po prostu zalew zapełni się i więcej wody nie będzie w stanie już przyjąć. Oczywiście przez śluzę będzie się przelewała woda, ale nie oznacza to żadnej katastrofy, tylko zwiększenie zrzutu do Bystrzycy, poza ustalonym i wypuszczanym strumieniem 60 m sześć/sek, woda będzie leciała także górą śluzy. Nie są to niestety dobre informacje dla wrocławskich osiedli.
Zarówno Wody Polskie, jak i gmina Mietków apelują do "internetowych fachowców" o zaprzestanie rozsiewania tzw. fake newsów, których przybywa w zatrważającym tempie. Pod samym zbiornikiem przybywa także tzw. turystów powodziowych, tych którzy przyjeżdżąją na miejsce, by naocznie się przekonać, gdzie są te przecieki i pęknięcia, o których przeczytali w internecie.
We wtorek około południa na niewielkim parkingu pod zaporą, zaczęły się tworzyć... korki. Na miejscu pojawili się policjanci, którzy w ostrych słowach upominali kierowców i grozili mandatami. Chodziło tu jednak o niedozwolone parkowanie, a nie o samo wchodzenie na koronę zbiornika.
Co dalej z samą sytuacją na zbiorniku? Będzie trzymał już zgromadzoną wodę, odprowadzał planowo 60 m sześć/sek do Bystrzycy, a jej nadmiar będzie się wylewał w niekontrolowany już sposób. Władze gminy Kąty Wrocławskie, położonej pomiędzy zbiornikiem, a Wrocławiem, postanowiły nie czekać już dłużej:
- W związku ze stale rosnącym poziomem wody w rzece Bystrzyca, przepełnionym zbiornikiem retencyjnym w Mietkowie oraz brakiem spójnych informacji dotyczących wskazań na tym zbiorniku, po konsultacjach z krajowym i powiatowym sztabem kryzysowym Burmistrz Miasta i Gminy Kąty Wrocławskie zaleca ewakuację mieszkańców z zagrożonych rejonów - informują.
Oto tereny zagrożone w gminie Kąty Wrocławskie:
- Samotwór
- Skałka
- Romnów
- Stoszyce
- Jurczyce
- Wszemiłowice
- Kamionna
- Stradów
- Kąty Wrocławskie, niektóre ulice: Leśna, Wolności, Norwida, Brzeska, Sobótki, Spacerowa, Zaciszna, Wspólna, Wesoła, Sarnia.
