Sprawa poszukiwawcza jest prowadzona w Wydziale Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie od 1994 roku. Barbara Wolany w chwili zaginięcia miała 33 lata, Ilona Wolany - 4, Sebastian Wolany - 2, Andżelika Wolany - 1, natomiast Arkadiusz Wyrzgała - 6.
Ustalenia policjantów wskazywały na to, że wszyscy zostali zamordowani, a ciała zostały ukryte.
- Czynności wykonane do chwili obecnej nie doprowadziły do ustalenia miejsca, gdzie znajdują się zwłoki - przekazał asp. szt. Rafał Budniewski, zastępca naczelnika Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Dlatego też chorzowska policja zwraca się do wszystkich osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na ten temat, o kontakt z KMP (tel. 32 7715280).
Publikujemy zdjęcia zaginionej kobiety oraz jednej z jej córek, po progresji wiekowej.
Kto mógł zamordować kobietę i jej czwórkę dzieci? Głównym podejrzanym był mąż Barbary Wolany, Ryszard. Jeśli rzeczywiście on to zrobił, to informacje na temat miejsca ukrycia zwłok zabrał ze sobą do grobu. Poderżnął sobie gardło, a jego ciało znaleziono w mieszkaniu.
Jedna z hipotez zakładała, że Barbara Wolany mogła wyjechać do Niemiec i zabrać ze sobą dzieci. Śledczy znaleźli jednak w szafie zimowe ubrania zaginionych, a w lutym, gdy rzekomo miało dojść do wyjazdu, było bardzo zimno.
Inna, ta niestety bardziej prawdopodobna wersja wydarzeń jest taka, że Ryszard Wolany zamordował żonę i dzieci. Zanim odebrał sobie życie, spożywał alkohol, a wcześniej opowiadał znajomym, że zabił rodzinę. Swoje pożegnanie kierowane do mamy nagrał na taśmie magnetofonowej i również z tego nagrania wynika, że miał związek ze śmiercią najbliższych. Wciąż nie wiadomo jednak w jaki sposób doszło do zbrodni i gdzie znajdują się zwłoki.
Policjanci z Chorzowa regularnie wracają do tej sprawy, ponieważ liczą, że być może pojawi się jeszcze jakiś świadek, który rzuci na to zagadkowe zaginięcie nowe światło.
**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/PatrykDrabek
**