Dawniej kolędy, czyli wizyty duszpasterskie rozpoczynały się tuż po świętach Bożego Narodzenia, a kończyły 2 lutego. Od kilku lat termin kolęd został przesunięty i właśnie w wielu parafiach się rozpoczął. - Jest to spowodowane względami organizacyjnymi. Niektóre parafie są duże, a księży mniej - mówi ks. Paweł Rozpiątkowski, rzecznik prasowy Diecezji Sosnowieckiej.
Wizyta duszpasterska to okazja spotkania się z rodziną (księdza przyjmują także ci, którzy nie chodzą do Kościoła). Proboszcz, bądź wikary potwierdzają dane dotyczące rodziny ew. śluby, zgony jej członków. Na stole stoli krzyż, pali się świeca, a na talerzyku powinna być święcona woda. Księża chodzą z kropidłami, bo jak uczy doświadczenie często ich w domach brakuje. Wszyscy odmawiają modlitwę. Duchowny zostawia w domu obrazki z podobiznami świętych. Niekiedy proboszczowie piszą do wiernych list, w których podsumowują miniony rok, inwestycje, wydatki.
W różnych parafiach inaczej są organizowane wizyty duszpasterskie. Np. w diecezji wrocławskiej już w zeszłym roku księża chodzi tylko do tych domów, gdzie ich wcześniej zaproszono także mejlem. Tak stało się też w zabrzańskiej parafii pw. św. Macieja Apostoła.
- Podobnie jak w roku ubiegłym z błogosławieństwem kolędowym odwiedzone zostaną tylko te rodziny i ci parafianie, którzy wyrażą taką wolę poprzez zaproszenie kapłana. Taki sposób planowania kolędy doskonale sprawdził się w ubiegłym roku. Można było dobrze rozplanować czas odwiedzin, tak by one spełniły swój cel – by móc z każdym spędzić czas na wspólnej modlitwie i rozmowie - czytamy na stronie internetowej parafii.
Na złożenie zaproszeń wierni mają do 9 grudnia włącznie. Można to uczynić wypełniając zaproszenie w formie papierowej i wrzucić je do specjalnej skarbonki, można też przynieść do kancelarii. Treść tych zaproszeń jest również dostępna na stronie internetowej – do wydruku i wypisania. Jest też możliwość wypełnienia zaproszenia elektronicznego – wystarczy wypełnić formularz zaproszenia bezpośrednio z naszej strony internetowej
Przykład takiej organizacji kolędy przyszedł z Włoch. Tam księża zdecydowali się na takie rozwiązanie, by oddalić od nich podejrzenia, że przychodzą tylko o ofiarę.
CZYTAJCIE TEŻ:
Ile dać księdzu po kolędzie, jak przygotować się do wizyty duszpasterskiej?
U nas wciąż w większości parafii tuż przed księdzem pojawiają się ministranci i pytają, czy rodzina przyjmie duchownego.
Wręczenie księdzu pieniędzy to jeden z najtrudniejszych momentów całej wizyty. Są duchowni, którzy, gdy widzą, że w domu jest bieda nie biorą w ogóle "koperty".
Kłopotliwa też jest suma, którą należy przekazać. Zależy od domowników. To często 20 -50 - 100 zł.
Nie ma danych dotyczących tego ilu Polaków nie przyjmuję księdza po kolędzie. Z danych w Wrocławia wynika, że nie czyni tego aż połowa mieszkańców miasta.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Sylwester z Polsatem na Stadionie Śląskim
Dni wolne w 2019 roku