Kolejki do lekarza pod szpitalem w Słupsku. Pacjenci poradni specjalistycznych, choć umawiani są przez infolinię, wpadają na siebie przed wejściem do budynku.
- Zaskakuje mnie organizacja przyjęć osób z uzgodnionym terminem - pisze na [email protected] jeden z pacjentów. - Zamiast umówić na określoną godzinę, podaje się, kiedy przyjmuje lekarz. Pacjenci czekają przed wejściem i są pojedynczo wpuszczani przez ochronę. Robi się zamieszanie oraz zbiorowisko, którego w dobie koronawirusa należałoby unikać.
Wojewódzki Szpitala Specjalistyczny w Słupsku ripostuje, podkreślając, że pacjentom wskazuje się jednogodzinny przedział czasowy wizyty. Pacjenta informuje się, że będzie miał wizytę np. między godz. 9-10 lub 12-13. Wskazanie kilkugodzinnego okresu przez osoby umawiające dotyczyć ma tylko udzielenia ogólnej informacji, w jakim czasie pracuje lekarz.
- Poradnie szpitalne nigdy nie umawiały na wizytę o dokładnej godzinie - informuje Marcin Prusak, rzecznik szpitala w Słupsku. - Wynika to z tego, że nasze poradnie obsługują nie tylko pacjentów ambulatoryjnych, czyli tych z zewnątrz, ale też pacjentów przebywających w oddziałach szpitalnych, którzy potrzebują pilnej konsultacji lekarskiej i w takich sytuacjach mają pierwszeństwo wizyty.
Biuro prasowe wylicza, że ze względów epidemicznych w poczekalni nie może przebywać więcej niż 16-20 pacjentów. Dodaje, że część z nich to dzieci lub osoby niepełnosprawne, które muszą przyjść z opiekunem, co wydłuża kolejkę. Wyjaśnia również, że procedury przyjęć do poradni specjalistycznych zostały już zmienione ze względu na odpowiednie przygotowanie szpitala do stanu pandemii. Właśnie w tego względu przed głównym wejściem wyznaczono dwie kolejki oczekujących. Z lewej strony stać powinny osoby idące do poradni, a z prawej ci udający się do oddziałów szpitalnych.
- Niestety, pacjenci często nie stosują się to tych wytycznych, czekając w nieodpowiednich kolejkach, co potęguje zamieszanie i zwiększa czas oczekiwania na wizytę w szpitalu - objaśnia Marcin Prusak. - Dla zabezpieczenia epidemiologicznego oczekujących osób na chodniku przed szpitalem wymalowano linie wyznaczające miejsca, w których powinni stać, aby zachować odpowiedni dystans społeczny. Co więcej, na dużą liczbę osób stojących w kolejce przed szpitalem wpływ mają pacjenci, którzy nadal przybywają na wizyty lekarskie z kilkugodzinnym wyprzedzeniem. Apelujemy do pacjentów, aby zaniechać takich praktyk, gdyż w sytuacji pandemii są one niebezpieczne dla zdrowia i życia zarówno osoby przychodzącej zbyt wcześniej, jak i pozostałych oczekujących.
Zobacz także: Mała słupszczanka zorganizowała zbiórkę dla pacjentów słupskiego szpitala.
