Opinia Komisji Weneckiej jest bardzo krytyczna. Międzynarodowi eksperci zarekomendowali Senatowi, żeby w ogóle nie wprowadzał własnych poprawek, ale odrzucił w całości ustawę uchwaloną w grudniu przez sejmową większość.
„Wprowadzane są nowe przestępstwa dyscyplinarne, a wpływ ministra sprawiedliwości na postępowania dyscyplinarne jest jeszcze większy” - czytamy w 14-stronicowej opinii. „Niektóre z tych przepisów mogą być interpretowane jako skutkujące unieważnieniem wyroków, które są już prawomocne” - podkreślono w dokumencie.
„Niestety, niektóre przepisy z grudnia 2019 r. mogą być postrzegane jako dalsze podważanie niezależności sądownictwa, przy jednoczesnym dążeniu do rozwiązania problemów wynikających z reformy z 2017 r.” - oceniła Komisja Wenecka. „Komisja Wenecka rozumie, że polski porządek prawny stoi w trudnej sytuacji w wyniku kontrowersyjnej reformy z 2017 roku. Stare instytucje sądowe de facto odmówiły uznania zasadności nowych. Ta „schizma prawna” powinna zostać szybko rozwiązana” - oceniono.
W innym miejscu czytamy, że „wolność słowa i zrzeszania się sędziów będzie poważnie ograniczona”. Komisja zaleca też, aby przywrócić wybór 15 sędziów do KRS przez środowisko sędziowskie.
„Opinia kagańcowa”
Choć opinia komisji nie jest w żaden sposób wiążąca, wywołała mnóstwo emocji po obu stronach sporu politycznego.
- To parodia opinii, ona jest nie do przyjęcia - mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który nie przebierał w słowach. - Chciałbym wszystkim tym mędrcom, pyszałkom, którzy przyjeżdżają z nadęciem do Polski (...) powiedzieć, że tego rodzaju tony obraźliwe nigdy nie zostaną przez Polskę zaakceptowane - podkreślał. Mówił też o „neokolonialnym” podejściu.
- Opinia Komisji Weneckiej jest skandaliczna, to opinia kagańcowa. Mamy wrażenie, że ta opinia powstała przed wizytą Komisji, to opinia na zlecenie polityczne - przekonywał senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Pęk.
- To właściwie opinia zdumiewająca. Mogę powiedzieć, że nawet oburzająca. Wzywa się nas w tej opinii, rekomenduje, żebyśmy rezygnowali ze wszystkich reform, które do tej pory przeprowadziliśmy, żebyśmy wrócili do stanu, który był przed. Dla nas takie rekomendacje są nie do przyjęcia - przekonywał senator Michał Seweryński z PiS.
Krytyczna opinia komisji stała się politycznym paliwem dla opozycji, która chce odrzucenia ustawy. „Jedyne co mają nam do zaproponowania PiS i Prezydent Duda, to rozwiązania pogrążające sądownictwo w chaosie. Ustawy sądowe osłabiają wymiar sprawiedliwości w Polsce. To jednoznaczna i stanowcza opinia Komisji Weneckiej” - oceniła na Twitterze Małgorzata Kidawa-Błońska.
- W Polsce nie było i nie ma żadnej reformy wymiaru sprawiedliwości, od kiedy PiS doszedł do władzy - ocenił szef klubu KO Borys Budka. - Ustawa kagańcowa nie rozwiązuje żadnego istotnego problemu w wymiarze sprawiedliwości, a stanowi tylko i wyłącznie dalszy ciąg walki z niezależnym sądownictwem i próbę upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości i podporządkowania go ministrowi sprawiedliwości - podkreślał.
Rezolucja PE
Kilkadziesiąt minut po publikacji opinii komisji, Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. praworządności w Polsce i na Węgrzech. Głosowało 665 europosłów, „za” było 446, „przeciw” 178, a 41 wstrzymało się od głosu. „Za” głosowali m.in. Magdalena Adamowicz, Radosław Sikorski, Leszek Miller czy Ewa Kopacz. Przeciw byli m.in. europosłowie PiS.
W dokumencie wyrażono potrzebę częstszego organizowania wysłuchań na temat sytuacji w Polsce i na Węgrzech i przypomniano, że przeciwko tym krajom uruchomiono procedury z art. 7 unijnego traktatu. Podkreślono, że wciąż występuje wyraźne ryzyko poważnego naruszenia przez państwa członkowskie - Polskę i Węgry - wartości unijnych.
Rezolucję poprzedziła burzliwa debata na temat zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości.
„Czas na powiązanie funduszy UE z przestrzeganiem praworządności, żeby powstrzymać państwa od łamania zasad UE!” - proponuje europosłanka Sylwia Spurek.
Senat nie zablokuje ustawy
Decyzję ws. tzw. ustawy dyscyplinującej sędziów podejmie w piątek Senat. Ostateczna decyzja co do kształtu ustawy należy jednak do Sejmu, który może odrzucić poprawki lub uchwałę Senatu odrzucającą ustawę w całości. Następnie ustawa trafi na biurko prezydenta, który już zadeklarował, że ją podpisze.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?