Zdarzenie miało miejsce w nocy 31 grudnia. Kompletnie pijany 36-latek z dużą siłą uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Sytuacja miała miejsce na skrzyżowaniu ul. Wrocławskiej i Lwowskiej w Zielonej Górze. Na miejsce wezwano policję, pogotowie oraz straż pożarną.
Zobacz też wideo: Pijany kierowca bmw na S3

Kierowca ściął słup sygnalizacji świetlnej
Uderzenie było bardzo mocne. Na zdjęciach, udostępnionych przez zielonogórską policję widać, że kia, którą prowadził pijany 36-latek, ma kompletnie zniszczony przód, a masywny słup sygnalizacji świetlnej został dosłownie ścięty. Pijany kierowca został zatrzymany przez policję.
Prezydent o wypadku
Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się też Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. „Inteligentny System Transportu przegrał z pijanym kierowcą na skrzyżowaniu Wrocławskiej z Lwowską. Do zdarzenia doszło w niedzielę, 31 grudnia, nocą. Kierujący hyundaiem był kompletnie pijany. 37-latek wydmuchał niemal dwa promile alkoholu. Niezbyt długo cieszyliśmy się tym, że wreszcie udało się uruchomić sygnalizację. Teraz wymaga ona naprawy” – napisał J. Kubicki.
Mapa: do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ul. Lwowskiej i Wrocławskiej