Facebook ma zamiar wprowadzić kontrole internetowe dotyczące porad mówiących jak się głodzić, okaleczać czy nawet odebrać sobie życie. Treści promujące i prezentujące samookaleczenia czy samobójstwa zostaną zablokowane. Technologiczny pionier zamierza także wnikliwiej przyjrzeć się dyskusjom poruszających wyżej wymienione tematy w mediach społecznościowych.
Kontrola treści na Facebooku. 1,5 miliona interwencji w trzy miesiące
Jak wynika z dostępnych informacji, od kwietnia do czerwca 2019 roku Facebook interweniował 1,5 miliona razy w sprawie treści dotyczących i promujących tematyki samobójstw i samookaleczeń. Problem ten nie omija również Instagrama - tam bowiem zarejestrowano ponad 800 tys. interwencji administratorów.
Z tego też powodu gigant technologiczny zamierza zaostrzyć politykę dotyczącą prezentacji skutków samookaleczeń. Ponadto, ma na celu także wykluczenie tego typu treści z sekcji Explore w Instagramie. Ale to nie wszystko. Portal planuje zaostrzyć zasady dotyczące treści promujących zaburzenia odżywiania. Jak wynika z dostępnych informacji, Facebook chce również głębiej przyjrzeć się temu, w jaki sposób ludzie prowadzą ze sobą rozmowy w mediach społecznościowych. Mowa głównie o dialogach dotyczących samobójstw.
Kontrola treści na Facebooku. Dziennie 18 osób dzwoni pod numer Telefonu Zaufania
W ramach zachowawczych i profilaktycznych działań, Facebook na swoich stronach udostępnia polskim użytkownikom tzw. numer Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży - 116 111. Szacuje się, że z możliwości tej korzysta dziennie około 18 osób, które miewają myśli samobójcze.
Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że także dzieci i młodzież coraz częściej korzystają z pomocy telefonicznej. Cztery lata temu telefonowały zazwyczaj 2-3 osoby nieletnie. W 2018 roku odnotowano znaczny wzrost, bowiem odebrano wtedy 98 tys. połączeń alarmujących i odczytano blisko 10 tys. wiadomości, wysłanych przez stronę Fundacji.
Kontrola treści na Facebooku. Hejt jedną z głównych przyczyn samobójstw
Miejmy na uwadze, że blisko połowa dzieci, które ostatecznie dopuszczają się samobójstwa, to ofiary szkolnych szykan i znęcania się. Do jednej z najpopularniejszych form bullyingu jest internetowy hejt. Jak wynika z raportu "Mowa nienawiści, mowa pogardy" z 2017 roku, styczność z tzw. hejtem w sieci miało 54,3% dorosłych i 95,6% młodzieży w Polsce.
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
