Maria Sajdak, Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann stanowiły jedną z najlepszych polskich osad w historii wioślarstwa. Dwie pierwsze zawodniczki znajdowały się w ekipie, która wywalczyła brązowy medal igrzysk w Rio de Janeiro, a następnie - startując w wymienionym powyżej składzie - zdobyły mistrzostwo świata i Europy, stawały na podium Pucharu Świata, a triumfalny marsz zakończyły wicemistrzostwem olimpijskim.
Walka o złoty medal na igrzyskach w Paryżu wciąż jest realna, lecz dziś nikt nie wie, jaki będzie skład nowej osady. Sajdak i Kobus-Zawojska ogłosiły bowiem, że będą się przygotowywać indywidualnie.
- Nie jeżdżę już na zgrupowania, będę więcej przebywać w domu z rodziną. Przez najbliższe dwa lata na pewno będę w szkoleniu indywidualnym, więc trener buduje na zgrupowaniu osadę beze mnie. Przygotowuję się do igrzysk, ale zobaczymy, co życie pokaże. W najbliższym roku czwórka na pewno wystartuje beze mnie – mówi Maria Sajdak.
I dodaje: - Rodzina jest w tej chwili dla mnie najważniejsza, a czy się uda pojechać na igrzyska to inna kwestia. Oczywiście życzę dziewczynom jak najlepiej, bo przecież na pewno będą chciały zdobyć złoty medal i sądzę, że jest na to szansa.
Pojawiły się głosy, że decyzje wioślarek są podyktowane między innymi brakiem porozumienia ze szkoleniowcem kadry Jakubem Urbanem.
- Ja z trenerem w tym momencie jestem w dobrym kontakcie. Nawet spotkaliśmy się ostatnio na kawie w Krakowie, zawsze możemy na siebie liczyć – zapewnia krakowianka.
Maria Sajdak przyznaje, że teraz będzie miała więcej czasu na inne pasje, których nie mogła realizować ze względu na treningi wioślarskie. Należą do nich jazda konna i na rowerze.
- Na jazdę konną jeszcze nie znalazłam czasu - przyznaje. - Właśnie zostałam trenerką w sekcji wioślarskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, gdzie zajęcia prowadzi moja trenerka Iwona Wójcik-Pietruszka. Wyraziła potrzebę pomocy, bo jest bardzo dużo studentów, mamy ponad trzydzieści osób w grupie. Sądzę, że nasza współpraca będzie się bardzo dobrze układać. We dwójkę jesteśmy w stanie więcej zrobić, studenci są mega ambitni, bardzo inteligentni, bo to wspaniała uczelnia.
To jednak nie wszystko.
- Jednocześnie planuję rozpocząć doktorat na AGH – wyjaśnia 30-letnia wioślarka. - Na razie szukamy ciekawego tematu, na pewno będzie to na Wydziale Inżynierii Materiałowej i Ceramiki. Chcę tego dokonać razem z profesor Agnieszką Gubernat, po kierunkiem której obroniłam pracę magisterską. Przez całe pięć lat, odkąd skończyłam studia, jestem w kontakcie z moją uczelnią i to jest coś, co sprawia mi radość – podkreśla Maria Sajdak.
- Najlepsze parki w Krakowie. TOP 30 atrakcji na wiosnę i lato w mieście
- Głośne śluby w Polsce. Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską
- Iga Świątek tak się bawi i mieszka! Zobaczcie, jak wygląda jej dom w Raszynie
- Legia spada do I ligi. Licznik bije - już 14 porażek! MEMY
- Doda atakuje Majdana "Dziewczynami z Dubaju"? A kiedyś byli tak zakochani! ZDJĘCIA
