Konrad Poprawa zamieni Śląsk Wrocław na Legię Warszawa?
Kariera Konrada Poprawy w ostatnich tygodniach nabrała nieprawdopodobnego rozpędu. Gdyby jeszcze miesiąc temu niespełna 23-letniemu kapitanowi drugoligowych rezerw Śląska, bez większych perspektyw na grę w pierwszej drużynie, ktoś powiedział, że lada moment będzie chciała go Legia, to nawet on sam by w to nie uwierzył.
Urodzony w Łodzi stoper do Śląska Wrocław trafił w 2016 roku z młodzieżowych zespołów ŁKS-u. Miał wówczas 18 lat i początkowo trafił do rezerw. W pierwszej drużynie debiutował za kadencji trenera Jana Urbana, który sięgnął po niego pod koniec 2017 roku, kiedy miał katastrofalną sytuację kadrową. Poprawa zadebiutował w wyjazdowym meczu z Wisłą Płock, kiedy czerwoną kartkę zobaczył Igors Tarasovs. Rozegrał wówczas 73 min, ale WKS przegrał aż 1:4.
Pod koniec listopada zagrał w pierwszym składzie w wygranych przez Śląsk derbach z Zagłębiem Lubin (1:0) i wypadł na tyle dobrze, że tydzień później zagrał od początku przeciwko Lechii w Gdańsku. Tam jednak tak dobrze już nie było i wypadł z pierwszej drużyny na kilka lat. Był wypożyczany do pierwszoligowych Wigier Suwałki, w których przebywał... dwa miesiące oraz drugoligowej Skry Częstochowa. Stamtąd wrócił po pełnym sezonie, lecz rozegrał tylko 11 spotkań, z czego osiem w pierwszym składzie.
Z rezerwami Śląska wywalczył awans do II ligi. Na tym poziomie był kapitanem WKS-u, ale wszystko wskazywało na to, że po zakończeniu obecnego sezonu odejdzie z klubu, bo latem kończy mu się kontrakt. W czerwcu skończy 23 lata i wyglądał na piłkarza, który przeszedł selekcję negatywną na poziomie ekstraklasy. Nagle jednak przyszedł trener Jacek Magiera, wprowadził system gry z trójką stoperów (właśnie w tym ustawieniu Poprawa zabłysnął w derbach z Zagłębiem) i uczynił Poprawę piłkarzem podstawowym.
Wtedy do działania przystąpił klub, oferując Poprawie nowy kontrakt. Warunki były już dogadane i obie strony miały za chwilę podać sobie ręce oraz zrobić pamiątkowe zdjęcie z nową koszulką, aż nieoczekiwanie do gry wkroczyła Legia Warszawa. Trener Czesław Michniewicz chce przebudować defensywę mistrzów Polski i - podobnie jak Magiera - nie boi się stawiać na młodszych zawodników. Poprawa pasuje Legii idealnie, ponieważ jest do wzięcia za darmo, pokazał się z dobrej strony w ostatnich meczach ekstraklasy i potencjalnie wciąż da się na nim zarobić.
Dopytując o dalsze losy Konrada Poprawy, w Śląsku Wrocław usłyszeliśmy, że decyzja należy do zawodnika. Klub przedstawił mu propozycję przedłużenia umowy i ta wciąż jest ważna. Strony nie wyznaczyły sobie obecnie ostatecznego terminu na podjęcie decyzji, ale do zakończenia sezonu pozostały już tylko trzy kolejki.
