AKTUALIZACJA:
Kuratorium w sprawie ankiet
- Żaden przepis prawny nie obliguje kuratora oświaty do wypowiadania się w takich kwestiach. Przepisy precyzyjnie określają, że jedynym podmiotem, który może podejmować decyzje dotyczące działań w szkole każdego podmiotu spoza szkoły jest dyrektor tej szkoły. Dotyczy to również szeroko rozumianej współpracy z uczelniami i instytucjami badawczymi. Żaden dyrektor nie ma również obowiązku informowania kuratora o takich działaniach - informuje Jolanta Misiak, dyrektor Wydziału Pragmatyki Zawodowej i Analiz
Kuratorium Oświaty w Lublinie.
I dodaje: Lubelski Kurator Oświaty nie był zatem ani informowany o przeprowadzeniu ankiet w VIII LO w Lublinie, ani - tym bardziej - nie wydawał zgody na ich przeprowadzenie, ponieważ nie istnieje podstawa prawna do jej wydawania przez organy nadzoru pedagogicznego.
***
Informację o ankiecie upublicznili organizatorzy Marszu Równości w Lublinie. - Uczniowie VIII Liceum Ogólnokształcące im. Zofii Nałkowskiej poinformowali nas o skandalicznych ankietach, jakie organizacje katolickie wprowadziły do lubelskich szkół. Zadają szczegółowe pytania o poglądy polityczne, status materialny oraz podejście do homoseksualizmu i Islamu - czytamy w poście na fanpage'u marszu.
W 8-stronicowej ankiecie stworzonej przez Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie oraz Katolicki Uniwersytet w Ingolstadt w Niemczech znalazły się m.in. takie pytania: "Jak ważna jest Twoim zdaniem religia w polityce?", "Czy zgodziłbyś się, aby muzułmanin był Twoim przełożonym?", "Homoseksualizm jest niemoralny i powinien być prawnie zakazany?", "Jak często czytasz pismo święte i jakie masz poglądy polityczne?".
- Dostaliśmy te ankiety do wypełnienia na początku tygodnia. Było to na jednej z mniej ważnych lekcji, ale nawet nie na godzinie wychowawczej. Wszyscy byliśmy oburzeni tym, jak w ogóle można taką ankietę zrobić. Osobiście uważam, że nie powinna być ona puszczana w obieg, bo jest źle zrobiona i bardzo ideologiczna. Nie wiem, czy trafiło to też do innych klas, czy tylko do naszej - mówi nam anonimowo jedna z uczennic VIII LO.
- Uważamy za skandaliczne to, że olbrzymie kontrowersje budziła organizacja w szkołach Tęczowego Piątku, który sam w sobie nie jest niczym kontrowersyjnym, a tylnymi drzwiami organizacje katolickie mogą wprowadzić bardzo szczegółowe ankiety, gdzie miks pytań o religię i politykę każe nam się zastanowić nad tym, do czego są one potrzebne - komentuje Bartosz Staszewski, organizator Marszu Równości w Lublinie. I dodaje: - Moim zdaniem mogą służyć jako karta przetargowa w rozmowach z politykami na temat radykalizacji poglądów, chociażby na aborcję. Na początku ankiety czytamy, że ma ona służyć do celów edukacyjnych, ale te pytania na to nie wskazują.
O sprawie organizatorzy marszu poinformowali biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Poprosili też o wyjaśnienia Kuratorium Oświaty w Lublinie. - Czekamy jeszcze na odpowiedzi - mówi Staszewski.
Co na to szkoła?
- Jest to ankieta przesłana przez wyższą uczelnię państwową, która robiła ją pod auspicjami Ministerstwa Edukacji Narodowej, więc pytania o jej treść należy kierować do Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Szkoła ma statutowy obowiązek współpracy z innymi instytucjami edukacyjnymi. Ankieta, według informacji na niej zawartej, służy ulepszeniu programu kształcenia młodzieży i powstała na potrzeby pisanego doktoratu - odpowiada Dorota Wilczyńska, wicedyrektor VIII LO im. Zofii Nałkowskiej w Lublinie.
My także próbowaliśmy skontaktować się z Kuratorium Oświaty w tej sprawie. Wysłaliśmy maila i czekamy na odpowiedź.