Kontrowersyjna wypowiedź i późniejsza obrona Dmitrija Pieskowa. Demokracja czy biurokracja w Rosji?

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Wideo
od 16 lat
Niespodziewane słowa rzecznika prezydenta Rosji Dmitrija Pieskowa wstrząsnęły opinią publiczną. W kontrowersyjnym wywiadzie Pieskow stwierdził, że wybory prezydenckie w Rosji teoretycznie mogą się nawet nie odbyć, ponieważ oczywiste jest, że Władimir Putin zdobyłby reelekcję w każdym przypadku. W dalszej wypowiedzi zdawał się sugerować, że w Rosji może nie być demokracji w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Czy to oznacza, że nadchodzące w tym kraju wybory prezydenckie są jedynie formalnością?

Dmitrij Pieskow, rosyjski dyplomata i rzecznik prasowy prezydenta Rosji, stwierdził, że dziennikarz Robert Cohen z "New York Times" błędnie zinterpretował jego słowa dotyczące przyszłorocznych wyborów prezydenckich. W wywiadzie Pieskow miał stanowczo oświadczyć, że prezydent Władimir Putin wygra kolejne wybory prezydenckie z "90 procentami głosów", a samo głosowanie nie jest prawdziwą demokracją, może być jedynie wyrazem "kosztownej biurokracji".

Wybory to niepotrzebny wydatek

Pieskow w swojej późniejszej obronie wyjaśnił, że jego słowa, które padły wśród dziennikarzy, były nieprecyzyjne, a amerykańscy redaktorzy „jak zwykle źle go zacytowali”.

Już teraz można powiedzieć, że jeśli [Putin - red.] będzie kandydował, zostanie ponownie wybrany większością głosów, a wybory tylko pociąga za sobą niepotrzebne wydatki – stwierdził.

Zaznaczył jednak, że prezydent Putin nadal podkreśla konieczność legalności wyborów, jako wymóg demokracji.

Chociaż wybory są wymogiem demokracji i sam Putin zdecydował o ich przeprowadzeniu, teoretycznie jest możliwe, że ich nie będzie - powiedział Peskow portalowi informacyjnemu RBC.

Bo jest już oczywiste, że Putin zostanie wybrany - dodał, podkreślając, że ta wypowiedź jest "całkowicie jego osobistym zdaniem".

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Demokracja w coraz słabszej kondycji

Słowa Pieskowa niewątpliwie wprowadziły pewne zamieszanie, w szczególności w kontekście przyszłorocznych wyborów prezydenckich. W marcu 2024 roku Rosja będzie wybierać kolejnego prezydenta, a już teraz na porządku dziennym są spekulacje, czy Putin znów będzie kontynuować swoją kadencję. Przywódca Federacji Rosyjskiej, który wkrótce skończy 71 lat, z pewnością nie rezygnuje z dążenia do kolejnego z rzędu prezydenckiego mandatu. Dzięki wcześniejszym zmianom konstytucyjnym może pozostać prezydentem aż do 2036 roku.

Źródło: meduza.io / themoscowtimes.com

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jerzy
Jak Polska była krajem socjalistycznym też na 99,9% wygrywali komuniści i faktycznie wybory były zbędne.
F
Fiūtin=Zbrodniarz Wojenny
Stalinizm w wydaniu Kundelkowa...
W
Waldorf
Domek też chcę takiej demokracji 💥
Wróć na i.pl Portal i.pl