Tylko 34 minuty zagrał Łukasz Fabiański w meczu 7. kolejki Premier League. Polak po jednym z wybić piłki zgłosił kontuzję. Jeszcze przed przerwą zmienił go rezerwowy Roberto Jimenez. Pierwsze diagnozy nie były tak pesymistyczne, dopiero "Guardian" poinformował, że bramkarz Młotów może dochodzić do zdrowia nawet trzy miesiące.
Kolejne niepokojące informacje zdradził na konferencji prasowej menedżer londyńczyków Manuel Pellegrini. - Łukasz Fabiański być może będzie potrzebował operacji. Decyzja dotycząca zabiegu Łukasza zapadnie już niedługo, być może jeszcze dzisiaj - powiedział w czwartkowe popołudnie Pellegrini.
Chilijski menedżer nie wykluczył jednak opcji zwykłego leczenia zachowawczego. To złe informacje dla selekcjonera Jerzego Brzęczka. Łukasz Fabiański miał być pierwszym bramkarzem kadry w najbliższych meczach z Łotwą i Macedonią Północną. W miejsce Fabiańskiego dowołany został młody bramkarz Legii Warszawa Radosław Majecki. Podstawowym golkiperem kadry zostanie Wojciech Szczęsny.
