
Władze Korei Południowej w ubiegłym tygodniu oświadczyły, że przestają przestrzegać umowy o zakazie prowadzenia zwiadu na granicy. Porozumienie to zawarte zostało w 2018 roku. Było skutkiem wystrzelenia przez KRLD satelity szpiegowskiego. Okazuje się, że to już nieaktualne. Władze w Pjongjangu ogłosiły, że nie będą już ograniczały się porozumieniem. Resort obrony Korei Północnej ogłosił, że rozmieści broń i wojsko. Jak napisano w oświadczeniu, przywróconych zostanie 11 posterunków wojskowych.
Lekkomyślne działanie wroga polegające na nagłym unieważnieniu niektórych artykułów porozumienia wojskowego jest żywym wyrazem jego wrogości wobec KRLD i odzwierciedleniem jego niepokoju w obliczu zbliżającego się zagrożenia – napisano dalej.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Północnokoreańskie ministerstwo obrony ostrzegło kilka dni temu, że każde zachowanie sąsiada, uznane za naruszenie granicy, może nawet na nowo rozpocząć wojnę. W reakcji Seul wysłał na granice dodatkowe siły nadzoru i rekonesansu.
Źródło: