Koronawirus. Ceny maseczek na twarz poszybowały w górę. Czy maseczki chirurgiczne chronią przed koronawirusem?

AIP
Fot. Michal Pawlik / Polska Press
Epidemia koronawirusa rozprzestrzenia się na kolejne kraje, coraz poważniej zagrażając mieszkańcom Europy. Nic więc dziwnego, że ceny maseczek na twarz poszybowały ostatnio w górę. Pytanie tylko, czy maski chirurgiczne faktycznie mogą ochronić przed zarażeniem koronawirusem?

Koronawirusem można zarazić się drogą kropelkową, czyli poprzez kontakt z wydzielinami osoby już zarażonej. Lekarze podkreślają, że aby zminimalizować ryzyko zarażenia, należy przede wszystkim dbać o higienę, często myć ręce i unikać bliskiego kontaktu z innymi osobami.

Ale według wielu osób najlepszym zabezpieczeniem są maseczki chirurgiczne, zakładane na twarz. Ich cena w ostatnich tygodniach wzrosła astronomicznie - jeszcze przed wybuchem epidemii koronawirusa, opakowanie, zawierające kilkadziesiąt maseczek na twarz, można było kupić za kilka złotych. Dziś cena paczki z 50 maseczkami wynosi nawet 100 złotych i wiele wskazuje na to, że wkrótce za maseczki na twarz zapłacimy jeszcze więcej.

To jednak nic, w porównaniu z tym, co dzieje się w innych regionach świata. Jedna z aptek w Pekinie została ukarana grzywną w wysokości 3 milionów juanów (ponad 400 tys. dolarów) za blisko sześciokrotne podniesienie ceny masek w aptece stacjonarnej w stosunku do stawki, która obowiązywała w sprzedaży internetowej tej apteki - podała agencja Reuters.

Koronawirus - maseczki chirurgiczne pomagają?

Eksperci zastanawiają się jednak, czy maseczki chirurgiczne rzeczywiście dobrze chronią przed zarażeniem koronawirusem. Z jednej strony stanowią barierę i ochronę przed kontaktem z wydzielinami innych osób, natomiast z drugiej - już po kilkudziesięciu minutach użytkowania - stają się wilgotne, co sprzyja rozwojowi bakterii.

Lekarze apelują, by maseczek chirurgicznych używać ostrożnie. Przede wszystkim, zdejmując maskę, nie powinniśmy dotykać materiałowej powierzchni, tylko ściągać ją, trzymając za sznurki. Od razu po zdjęciu, maseczkę trzeba zapakować do szczelnej torebki.

Warto również pamiętać, że nawet stosowanie maseczek nie zapewnia stuprocentowej ochrony przed zakażeniem. Do zarażenia może dojść np. przez oczy, czy inne błony śluzowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 30

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Daru
14 marca, 2:49, Gość:

Za wykorzystywanie rzeczy które powinny chronić przed wirusem i być w sumie darmowe,takich spekulantów powinno się wieszać!!!Bo to świadczy o tym na czym tym ..... zależy.Rzad powinien dojść do tego i załatwic takich cwaniaków w trybie pilnym,pytanie czy ONI nie biorą w tym udziału?;

Wolny kraj.. demokracja.

Państwo daje nakazy, przykazy nic nie oferując w zamian za straty.

Ty jesteś niewolnik i tobie da się wmówić wszystko.

A państwo? mówisz? :

Litr denaturat kosztuje w Lidlu 5,6zl 5l 27zl a te twoje państwo na 5l bańce chce zarabiać przez własną spółkę 95zl...

Więc nie pier**ol że państwo takie słodkie.

G
Gość

Za wykorzystywanie rzeczy które powinny chronić przed wirusem i być w sumie darmowe,takich spekulantów powinno się wieszać!!!Bo to świadczy o tym na czym tym ..... zależy.Rzad powinien dojść do tego i załatwic takich cwaniaków w trybie pilnym,pytanie czy ONI nie biorą w tym udziału?;

G
Gość
25 lutego, 16:25, Edi:

Czy UOKiK podejmie jakieś działania wobec sprzedawców którzy zwykłe maseczki przeciwpyłowe, po dopisaniu słowa "koronawirus" albo "antywirusowe" sprzedają w internecie za horrendalne ceny?

26 lutego, 17:37, Tomasz:

W przypadku stanu wyjątkowego za sprzedaż rzeczy zapewniających ochronę przed wirusem po cenach spekulacyjnych powinna grozić kara więzienia.

28 lutego, 15:12, Janusz:

Gdzie ten stan wyjątkowy? Łupić leszczy na maseczki. Głupki niech płacą. Żałosne.

Głupkiem jesteś ty, ja używam masek, bo pracuję w zapylonej przestrzeni.

O
Olo

Rząd nam wyprodukuje :)

E
Endi

Polacy to bardzo niedobrzy ludzie! Teraz wyszło szydło z worka, że polactwo (handlarze) to zwykłe kapitalistyczne gnidy!

J
Janusz
25 lutego, 16:25, Edi:

Czy UOKiK podejmie jakieś działania wobec sprzedawców którzy zwykłe maseczki przeciwpyłowe, po dopisaniu słowa "koronawirus" albo "antywirusowe" sprzedają w internecie za horrendalne ceny?

26 lutego, 17:37, Tomasz:

W przypadku stanu wyjątkowego za sprzedaż rzeczy zapewniających ochronę przed wirusem po cenach spekulacyjnych powinna grozić kara więzienia.

Gdzie ten stan wyjątkowy? Łupić leszczy na maseczki. Głupki niech płacą. Żałosne.

P
Psychiatra.

Idioci i debi...żałośni ignoranci i banda Januszy biznesu.

Szmata na twarzy daje tyle samo co ta maseczka. Tylko kondon ubrany od góry do dołu i zawiązany na supeł ochroni was przed wirusem ale.... nie przed głupotą Ha,ja,ha.

K
Kijka

A maseczkę można też zrobić że stanika:)

G
Gość
25 lutego, 16:25, Edi:

Czy UOKiK podejmie jakieś działania wobec sprzedawców którzy zwykłe maseczki przeciwpyłowe, po dopisaniu słowa "koronawirus" albo "antywirusowe" sprzedają w internecie za horrendalne ceny?

26 lutego, 17:37, Tomasz:

W przypadku stanu wyjątkowego za sprzedaż rzeczy zapewniających ochronę przed wirusem po cenach spekulacyjnych powinna grozić kara więzienia.

Popieram

M
Marzenia

Te panie na zdjęciu z tymi maseczkami antywirusowymi sprowadzonymi z Chin wyglądają pięknie ...pozdrawiam

G
Gość

Za 100 zł za 50 sztuk to ja bym chętnie jeszcze zapłacił. Wczoraj 35 zł to była najtańsza cena za 10 sztuk, i to jeszcze masek bez opisu (czyli prawdopodobnie zwykłych spożywczych, 2 warstwowych co przesiąkają po godzinie noszenia). Ceny za chirurgiczne to teraz u hien 200-400 zł. Budowlane FFP1, które nie dają nic sprzedają jako FFP2 lub FFP3, bez opakowań, co by się człowiek nie połapał.

G
Gość

Złodzieje za tą cene niech sami sobie noszą.

A
Anna
26 lutego, 16:36, Gość:

to po co są te maseczki - chronią czy nie?! Zawsze mnie zastanawia, jak coś funkcjonuje od lat i nagle zastanawiają się jak to działa????

tylko maski FFP2 albo FFP3 sa zalecane

T
Tomasz
25 lutego, 16:25, Edi:

Czy UOKiK podejmie jakieś działania wobec sprzedawców którzy zwykłe maseczki przeciwpyłowe, po dopisaniu słowa "koronawirus" albo "antywirusowe" sprzedają w internecie za horrendalne ceny?

W przypadku stanu wyjątkowego za sprzedaż rzeczy zapewniających ochronę przed wirusem po cenach spekulacyjnych powinna grozić kara więzienia.

M
Mariusz
25 lutego, 13:25, Guli:

Zamiast utrzymać cenę to hieny podnoszą. Firmy chcą się wzbogacić nawet w obliczu zagrożenia. Państwo powinno ich ukarać lub wykluczyć z rynku.

Hieny to łagodne określenie na takich bydlaków, co tylko patrzą żerować. Pamiętam jak w czasie powodzi w 1997 r. jakiś sku... "janusz-biznesu" sprzedawał powodzianom wodę w butelkach 1,5L po 10 zł!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl