- Rozwiązanie to zostało skonsultowane ze stroną społeczną i uzyskało aprobatę. Zdaniem Ministra Aktywów Państwowych decyzja o tymczasowym wstrzymaniu wydobycia w dwunastu śląskich zakładach pracy PGG i JSW jest podyktowana troską o bezpieczeństwo załóg górniczych - czytamy w komunikacie resortu.
Ministerstwo chwali się, że już przeprowadzono wśród górników ponad 55 tys. testów, ale nie wiadomo, czy kolejnymi testami będą objęci górnicy, którzy od jutra idą na postojowe.
Oto kopalnie, które mają wstrzymać wydobycie. Zobacz w galerii
Jest pewne, że w ciągu dwóch dni będzie wykonanych jeszcze w sumie 5 tys. testów, obejmujących pracowników kopalń Ziemowit, Marcel, Zofiówka. Co z resztą nie wiadomo. Sytuacja jest dynamiczna. Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek jest w Warszawie, gdzie mają zapaść jakieś decyzje, o których na bieżąco będziemy informowali.
Musisz to wiedzieć
Nowa odsłona działań w górnictwie zszokowała górników i związkowców. Boją się, że nie będą mieli do czego wracać po trzech tygodniach. Nikt ich nie poinformował o planach i nie wiedzą nawet, czy będą badani. Jedno jest pewne działania podjęte w kopalniach do tej pory okazały się nieskuteczne, co przyznał sam... Sasin.
– Mimo podjęcia szczególnych kroków ostrożnościowych, takich jak testy przesiewowe wśród górników, w kilku kopalniach doszło do masowych zakażeń. Dlatego podejmujemy dziś nadzwyczajne działania – podkreślił podczas konferencji prasowej Jacek Sasin.
Bądź na bieżąco i obserwuj
