Filip Rdesiński, wiceprezes spółki Lotos Terminale i były prezes Radia Poznań oraz Polskiej Fundacji Narodowej w poniedziałek zamieścił na Facebooku wpis, w którym komentuje reportaż o pielęgniarce. Artykuł opublikowany został na portalu Wirtualna Polska.
Bohaterką reportażu jest Karolina, która pracuje jako pielęgniarka na oddziale intensywnej terapii w jednym ze szpitali powiatowych.
- Gdy protestowałyśmy, całe społeczeństwo miało nas gdzieś. A gdy dziś idę do pracy, ludzie biją mi brawo z balkonu. Krzyczą, że jestem bohaterką. Gratulują. To hipokryzja! Czego wy mi ludzie gratulujecie? Tej pensji? Jeszcze rok temu wielu z was krzyczało, że w dupach nam się przewróciło, bo podwyżek chcemy. Jesteśmy upokorzone przez system, jesteśmy codziennie upokarzane przez zwykłych ludzi. Nienawidzę tej roboty. Przegrałam życie za 3,5 tysiąca. Nienawidzę jej, ale jej nie rzucę. Mam trójkę małych dzieci. Potrzebuję pieniędzy - tak swoją pracę opisuje pielęgniarka.
Dalej Karolina opowiada, że boi się przemianowania swojego dotychczasowego miejsca pracy na szpital zakaźny. -Przecież my na wyposażeniu mamy 30 maseczek. I to takich bez filtrów. Gdy sprawdzaliśmy magazyny, leżało tam 15 kombinezonów. I koniec. Czyli co, jedna osoba ubierze się do pacjenta, a reszta będzie patrzeć? - dzieli się swoimi wątpliwościami Karolina.
Jak były prezes Radia Poznań skomentował reportaż? Filip Rdesiński w swoim wpisie zaznaczył, że "wkurzył go ten tekst".
"Zawód, który wykonuje ta pani z tekstu, to nie tylko ciężka praca. To przede wszystkim powołanie. Tak. Są takie zawody, które wykonuje się z pasją w imię lepszej wspólnotowej sprawy. Tymczasem pani pisze, że nienawidzi swojej pracy i wykonuje ją, jak sama mówi za marne grosze (3,5 tys.). I nie rzuci, bo musi utrzymać rodzinę" - skomentował.
Rdesiński pokusił się również o pewną życiową poradę. "Naprawdę można zmienić pracę. Przekwalifikować się. Nikt tej pani do niczego nie zmuszał. I nie wybierał za nią drogi życiowej i zawodowej. Musiała mieć też świadomość zarobków jeśli chodzi o rodzaj pracy, jaką wykonuje" - stwierdził.
Wpis byłego prezesa Radia Poznań wywołał lawinę komentarzy w sieci. Ostatecznie Rdesiński go usunął i zamieścił kolejnego posta. "W tym niełatwym czasie wszyscy trzymamy kciuki za pielęgniarki. Jeśli ktoś poczuł się urażony wpisem, który usunąłem to przepraszam. Chciałem jedynie wskazać, że zawód pielęgniarki to ważna misja społeczna. Ubrałem to jednak w niewłaściwe słowa. Czas jest nerwowy. Głowy gorące." - skomentował.
Sprawdź też:
- 50 zdjęć Poznania z lat 90. Wielu z tych miejsc nie poznasz!
- 15 kultowych miejsc w Poznaniu, których już nie ma. Pamiętasz je wszystkie?
- Głośne zabójstwa i niewyjaśnione zbrodnie. Poznań nadal kryje wiele zagadek
- Tak wygląda schron pod zamkiem zbudowany dla Hitlera
- Ściśle tajny obiekt w Biedrusku wyburzony. Co kryła budowla?
- Największa tajemnica Poznańskiego Szybkiego Tramwaju
ZOBACZ TEŻ:
Biedronka walczy z koronawirusem. Duże zmiany dla klientów i...
Mity na temat koronawirusa. Nie powinieneś w to wierzyć!
Koronawirus: Co kupić? Jakie produkty medyczne i spożywcze ...
Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Wielkopolskiego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta
