Koronawirus w Polsce. Jak polskie firmy produkcyjne radzą sobie w czasie pandemii? Kto przychodzi do pracy, a kto został w domu?

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Po kilkunastu dniach od wejścia w życie pierwszych rządowych restrykcji związanych z pandemią koronawirusa, większość firm produkcyjnych w Polsce pracuje w miarę normalnie. Do pracy zdalnej, z domu, oddelegowani zostali ich pracownicy biurowi, natomiast około 70 procent pracowników produkcyjnych przychodzi do fabryk jak przed kryzysem – wynika z analiz firmy SmartLunch, która dostarcza posiłki do zakładów zatrudniających od 100 do 2 tys. osób.

FLESZ - Koronawirus - kwarantanna w całej Polsce

od 16 lat

Ogłoszenie pandemii koronawirusa wpłynęło na pracę wszystkich firm w Polsce, jednak tylko część pracowników mogła przejść w tryb pracy zdalnej. Podczas gdy pracownicy biurowi mogą więcej obowiązków wykonywać z domu, zatrudnieni na produkcji nadal muszą pozostawać na halach. Aby zachować ciągłość łańcucha dostaw fabryki nie mogą sobie pozwolić na przestoje w produkcji.

W pierwszy poniedziałek po 12 marca, gdy rząd wprowadził pierwsze ograniczenia związane z poruszaniem się i gromadzeniem w miejscach publicznych, a także zamknął placówki oświatowe, spadła nagle liczba zamówień posiłków z form produkcyjnych. Stało się tak głównie dlatego, że część załóg (biurowce) przeszło na tryb pracy zdalnej, pewna część pracowników została z dziećmi lub wzięła urlopy zdrowotne.

Jak wynika z analiz SmartLunch, po tygodniu sytuacja się ustabilizowała. Liczba pracowników obecnych w miejscu pracy w firmach produkcyjnych oscyluje wokół 62 proc., przy czym w przypadku pracowników biurowych jest to średnio ok. 50 proc., zaś wśród produkcyjnych – blisko 70 proc.

SmartLunch organizuje posiłki dla firm w całej Polsce w ramach systemu, w którym pracownik samodzielnie zamawia posiłek dowożony prosto do miejsca pracy. Z rozwiązania korzysta już 34 tys. pracowników w ponad 180 firmach. Zdecydowana większość to firmy produkcyjne, zatrudniające od 100 do 2 000 pracowników w jednej lokalizacji. Przedstawione wyżej dane można więc traktować jako reprezentatywne dla sektora produkcji.

- Chcieliśmy zweryfikować informacje pojawiające się w mediach o problemach firm produkcyjnych i pokazać, ile osób w firmach produkcyjnych rzeczywiście jest obecnych w miejscu pracy w czasie pandemii – wyjaśnia Mateusz Tałpasz, CEO SmartLunch.

Jak wygląda sytuacja na dzień 23 marca, w trzecim tygodniu od ogłoszenia pandemii? Pomimo pojawiających się informacji czy spekulacji dotyczących prac w firmach produkcyjnych większość firm nadal pracuje normalnym trybie, co można wnioskować na podstawie zamówień posiłków.

Jeśli chodzi o podział według branż, to nadal dużą frekwencję pracowników w fabrykach odnotowuje się w branży podzespołów budowlanych (71 proc.), produkcji opakowań (71 proc.) i logistyce (65 proc.).

- Na 23 marca widać stabilizację sytuacji i nie ma dużych wahań, jeśli chodzi o frekwencję pracowników w firmach produkcyjnych w Polsce, które współpracują ze SmartLunch – dodaje Mateusz Tałpasz.

W jego firmie sytuacja też jest stabilna - dzięki skali działania. - Rozmawiamy ze współpracującymi z nami restauratorami, którzy raportują nam, jak zmienia się sytuacja na lokalnym rynku dostaw. Zauważyliśmy pojawiające się problemy z dostępnością poszczególnych składników, a także wzrosty cen, jednak na dzisiaj sytuacja się ustabilizowała - mówi Mateusz Tałpasz.

Restauratorzy, którzy przygotowują posiłki dla SmartLunch, są związani długookresowymi umowami z dostawcami, obecnie mają więc zabezpieczone dostawy półproduktów. Sytuacja jest na bieżąco analizowana, a dzięki stałym obserwacjom ilości pracowników pojawiających się w pracy, zespół może oszacować, jak zamówienia będą kształtowały się w kolejnych tygodniach i odpowiednio wcześnie reagować na zmiany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek

Mam swoje przedsiębiorstwo. Zatrudniam 8 osób. My również działamy normalnie, stosując środki higieny jak nigdy wcześniej. Wspólnymi siłami damy radę. Mogę się pochwalić, że mam odpowiedzialny zespół. Wprowadziłem wraz z http://www.ec-biuro-rachunkowe.pl/ plan zapobiegawczy. Złożyłem wnioski o dofinansowanie pensji i zwolnienie z ZUS'u. Dzięki oszczędnościom z działalności firmy, które posiadam jestem w stanie w miarę normalnie funkcjonować, ale wiadomo... nie będzie zamówień to i ta płynność finansowa zostanie zachwiana. Miejmy nadzieję, że za miesiąc, dwa wróci chociaż część normalności.

Z
Zbyszek
26 marca, 8:56, Gość:

Kupujmy lokalne produkty, ocalmy jak najwięcej miejsc pracy!

Dziękuję za ten głos. Akcja Dziennika Polskiego tutaj:

https://dziennikpolski24.pl/krakusiekrakusko-zamawiajzdomu-towary-i-uslugi-u-lokalnych-przedsiebiorcow-dzialaja-zdalnie-i-czekaja-na-telefonmejl-od-ciebie/ar/c1-14877855

Każdy może się przyłączyć!

C
Czytelnik

Droga Redakcjo Dziennika i innych tytulow Polskapress

W Tarczy pominięto wszelkie sklepy osiedlowe (głównie kioski) prowadzone samodzielnie przez osoby prowadzące jednoosobowa działalność gospodarcza.

Na stronie gov.pl jest mowa o zwolnieniu z ZUSU tylko wtedy gdy prowadzili działalność przed 1 lutego 2020 r. i przychód z tej działalności, w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych uzyskany w lutym 2020 r. nie był wyższy niż 300% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej w 2020 r.

W lutym. Czyli sprzed epidemii w Polsce.

To oznacza że żaden samodzielny kioskarz nie otrzyma zawieszenia ZUS. To może doprowadzić do naukowych zawieszeń działalności kiosków A w konsekwencji do ograniczenia dostępności prasy.

Działajcie! Piszcie o tym.

G
Gość

Kupujmy lokalne produkty, ocalmy jak najwięcej miejsc pracy!

G
Gość
25 marca, 13:44, Gość:

Prawda jest taka, że zdalnie da się wykonywać tylko pracę biurowa, chociaż z takiej pracy nie ma pożytku ani dochodu narodowego (pracujący w biurach to darmozjady), a praca produkcyjna, wytwórcza, generująca dochód narodowy lub potrzebne usługi nie może być wykonywana zdalnie. Biurowce powinno się wyburzyć, gdyż to jest miejsce "pracy" darmozjadów i szkodników. Kraków to największa patologia, gdyż większość zatrudnionych w grodzie Kraka wykonuje … prace biurowe, czyli jest to miasto-pasożyt.

25 marca, 15:46, Gość:

a jeśli w biurowcu w Krakowie siedzi marketing sprzedaż i call center dla dużego producenta np opakowań do spożywki to też są darmozjadami ?

Czy mają wszyscy jechać do pracy do Brzeska ?

25 marca, 16:57, Gość:

to po co mają biurowiec jak mogą z domu pracować ten biurowiec stoi na gruncie miejskim i tyle płaci podatku natomiast firma zarejestrowana na np, wyspach żeby nie płacić podatku w danym mieście i żeby nie płacić podatku bo wykazuje zawyżone koszty np woda mineralna po 8 złotych której pracownicy i tak nie widzą tak z obserwacji z opowiadań i tp.

Kolega chyba czytał bez zrozumienia... Brzesko nie jest na wyspach, chyba, że cytując "...Lądek Zdrój to jest."

G
Gość

500 plusy martwią się najmniej, pisowski elektorat dostanie po pandemii kolejne 500 a cała reszta guw...o, waże że będą wybory.

G
Gość
25 marca, 13:44, Gość:

Prawda jest taka, że zdalnie da się wykonywać tylko pracę biurowa, chociaż z takiej pracy nie ma pożytku ani dochodu narodowego (pracujący w biurach to darmozjady), a praca produkcyjna, wytwórcza, generująca dochód narodowy lub potrzebne usługi nie może być wykonywana zdalnie. Biurowce powinno się wyburzyć, gdyż to jest miejsce "pracy" darmozjadów i szkodników. Kraków to największa patologia, gdyż większość zatrudnionych w grodzie Kraka wykonuje … prace biurowe, czyli jest to miasto-pasożyt.

25 marca, 15:46, Gość:

a jeśli w biurowcu w Krakowie siedzi marketing sprzedaż i call center dla dużego producenta np opakowań do spożywki to też są darmozjadami ?

Czy mają wszyscy jechać do pracy do Brzeska ?

to po co mają biurowiec jak mogą z domu pracować ten biurowiec stoi na gruncie miejskim i tyle płaci podatku natomiast firma zarejestrowana na np, wyspach żeby nie płacić podatku w danym mieście i żeby nie płacić podatku bo wykazuje zawyżone koszty np woda mineralna po 8 złotych której pracownicy i tak nie widzą tak z obserwacji z opowiadań i tp.

G
Gość
25 marca, 13:44, Gość:

Prawda jest taka, że zdalnie da się wykonywać tylko pracę biurowa, chociaż z takiej pracy nie ma pożytku ani dochodu narodowego (pracujący w biurach to darmozjady), a praca produkcyjna, wytwórcza, generująca dochód narodowy lub potrzebne usługi nie może być wykonywana zdalnie. Biurowce powinno się wyburzyć, gdyż to jest miejsce "pracy" darmozjadów i szkodników. Kraków to największa patologia, gdyż większość zatrudnionych w grodzie Kraka wykonuje … prace biurowe, czyli jest to miasto-pasożyt.

a jeśli w biurowcu w Krakowie siedzi marketing sprzedaż i call center dla dużego producenta np opakowań do spożywki to też są darmozjadami ?

Czy mają wszyscy jechać do pracy do Brzeska ?

h
hahaha

Małopolskie działaczki partyjne chyba się cieszą , bo zara będziemy wszyscy socjalistami siedzacymi w domach i czekającymi na przelew z rządu :) Teraz każdy będzie zależny łod władzy

Sny się czasem spełniają.

G
Gość

Prawda jest taka, że zdalnie da się wykonywać tylko pracę biurowa, chociaż z takiej pracy nie ma pożytku ani dochodu narodowego (pracujący w biurach to darmozjady), a praca produkcyjna, wytwórcza, generująca dochód narodowy lub potrzebne usługi nie może być wykonywana zdalnie. Biurowce powinno się wyburzyć, gdyż to jest miejsce "pracy" darmozjadów i szkodników. Kraków to największa patologia, gdyż większość zatrudnionych w grodzie Kraka wykonuje … prace biurowe, czyli jest to miasto-pasożyt.

G
Gość

Ważne żeby wspierać polskich producentów kupując polskie produkty w tym czasie i ocalić jak najwięcej miejsc pracy

Wróć na i.pl Portal i.pl