Koszmarne zderzenie piłkarzy podczas meczu Ruch Chorzów - Zagłębie Sosnowiec. Jak się czują poszkodowani?

Rafał Musioł
Lucyna Nenow / Polska Press
Podczas meczu Ruch Chorzów - Zagłębie Sosnowiec doszło do dramatycznych scen, a na murawie pojawiła się karetka pogotowia.

Tuż przed przerwą meczu Zagłębie Sosnowiec - Ruch Chorzów Sebastian Bonecki trafił piłką w poprzeczkę. Piłkarz Zagłębia jednocześnie zderzył się głową z Maciejem Sadlokiem i stracił przytomność.

- Dostał uderzenie w skroń.W efekcie „zgasło mu światło” i bezwładnie padł na murawę. Podczas upadku zwichnął staw barkowo-obojczykowy. Sam zawodnik w ogóle nie pamięta tego zdarzenia - informuje rzecznik Zagłębia, Michał Grzyb. - Kontuzja oznacza konieczność operacji i dwa lub trzy miesiące przerwy, czyli Sebastiana nie zobaczymy już w tej rundzie na boisku.

Dla sosnowiczan to już trzecia wizyta w szpitalu. Wcześniej dwa takie przypadki miały miejsce podczas meczu z GKSTychy. Na izbę przyjęć trafili wtedy Dominik Jończy (faul Krzysztofa Wołkowicza) oraz Maksymilian Rozwandowicz (starcie z Nemanją Nediciem).

Maciej Sadlok, który spotkanie kończył z pokaźnym opatrunkiem na głowie, nie poniósł uszczerbku na zdrowiu.

- Sprawa pechowa i niefortunna, bo Maciej nie miał złych intencji. W jego przypadku wszystko jest w porządku, zresztą na szczęście lista kontuzjowanych po tym spotkaniu ni urosła - stwierdził rzecznik Niebieskich, Tomasz Ferens.

Sosnowiczan czeka teraz domowy mecz z Chojniczanką, natomiast Ruch wyjeżdża do Krakowa na zapowiadające się fascynująco spotkanie z Wisłą Kraków. Pod Wawel wybiera się z zespołem około trzech tysięcy kibiców, a na trybunach ma paść pierwszoligowy rekord frekwencji.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gol24: Gorący tydzień w Ekstraklasie. Legia i Pogoń przed finałem PP

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl