Nieszczęśliwy wypadek zdarzył się po godz. 16 na terenie tzw. "Zalewu na Piaskach" należącego administracyjnie do miejscowości Budzyń.
- Mężczyzna pochodził z województwa podkarpackiego. Przybył nad zalew z rodziną, żoną, córką oraz dwoma postronnymi osobami. W niedzielne popołudnie pływali na rowerach wodnych. Jak wynika z naszych informacji rower wodny z 55-latkiem już zmierzał do brzegu. Wówczas mężczyzna postanowił ostatni odcinek przepłynąć i wskoczył do wody. Niestety nie udało mu się dopłynąć - informuje dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Po zgłoszeniu zdarzenia na miejscu wypadku pojawili się dwaj ratownicy wodni z grupy Ratownictwo WODNE Profit. Wyposażeni w sprzęt do nurkowania rozpoczęli akcję ratunkową. Jednak nie udało się odnaleźć mężczyzny. Na miejsce akcji w tym czasie przybyły jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych Liszki i Kryspinowa z łodzią oraz strażacy zawodowi z JRG-3 Kraków, Specjalistyczne Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego "KRAKÓW-4" i "TARNÓW" oraz Krakowskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Gdy przybył zastęp ratownictwa wodnego z JRG-4 zwodowała swoją łódkę, to działania pod wodą rozpoczęli dwaj nurkowie. Natomiast OSP Kryspinów z łodzi zabezpieczała działania od strony wody.
Początkowo okazało się, że na terenie wskazanym przez rodzinę, gdzie zniknął pod wodą 55-latek nie znaleziono go. Teren działania ratowników został poszerzony. Wówczas jeden z nurków natrafił na poszukiwanego pod taflą wody mężczyznę.
Wyciągniętą na brzeg osobą zajęli się ratownicy z pogotowiu ratunkowemu. Rozpoczęła się reanimacją, jednak nie przyniosła oczekiwanych efektów. Lekarz stwierdził zgon. Sprawą zajęła się przybyła na miejsce policja.
- Sprawę prowadzi Komisariat Policji w Zabierzowie, wyjaśnia okoliczności tego tragicznego zdarzenia - informuje dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
ZOBACZ KONIECZNIE:
FLESZ: Letnie upały - jak reagować w razie udaru słonecznego?
Źródło: vivi24