Tymoteusz Puchacz wziął udział w programie "Po Gwizdku" prowadzonym przez Sebastiana Staszewskiego ze sport.pl. Zawodnik Lecha Poznań przyznał, że nigdy nie odejdzie do Legii Warszawa, mimo że kiedyś przebywał tam na testach. Wypalił tylko, że "nie jest Krzysztofem Mączyńskim" i straciłby zaufanie ludzi w swoim środowisku.
Krzysztof Mączyński trafił do Legii Warszawa z Wisły Kraków, choć wcześniej m.in. w programie Liga+Extra podkreślał, że nie odejdzie do stołecznego klubu. Kibice Białej Gwiazdy mieli do niego ogromny żal za takie postępowanie, choć później dowiedzieli się, że było ono uwarunkowane obecnością przestępczej działalności w klubie.
Aktualny kapitan Śląska Wrocław krótko skwitował słowa Puchacza na Twitterze. "Małe pieski głośno szczekają" napisał pod postem.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Nie tylko Janczyk. Piłkarze, którzy utopili karierę w alkoholu
