Spis treści
Piątek znów nie strzelił. Spadkowicz upokorzył jego klub
Basaksehir w 27. kolejce tureckiej Super Ligi miał znakomitą okazję do tego, aby poprawić swoją sytuację w tabeli. Ekipa Krzysztofa Piątka wyjechała, aby zmierzyć się z walczącym o utrzymanie Kayserisporem. Piątek, który pozostaje liderem klasyfikacji strzelców ligi, nie może trafić do siatki od pięciu spotkań. W sobotę dostał 90 minut, aby strzelić gola. Pierwsza połowa była słaba w wykonaniu zespołu Piątka. Basaksehir miał co prawda przewagę w posiadaniu piłki, ale w okazjach bramkowych i w strzałach celnych, znajdujący się w strefie spadkowej Kayserispor, był zespołem lepszym. W 44. minucie Carlos Mane strzelił gola i to spadkowicz prowadził 1:0. Po przerwie Piątek miał nadzieję, że koledzy będą mu podawać, a on strzeli bramkę. W 67. minucie piłka zatrzepotała w siatce, ale w tej zespołu Piątka. Na 2:0 podwyższył z rzutu karnego reprezentant Kamerunu Stephane Bahoken. Sześć minut pod końcem Miguel Cardoso uderzył z 15 metrów i było 3:0. Ekipę Piątka stać było tylko na gola honorowego – autorstwa kolegi Piątka z ataku – Keny’ego. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla rywali Polaka.
Piątek nadal liderem. Czy znajdzie się na liście Probierza?
Basaksehir po tej porażce z 36 punktami w 25 meczach zajmuje siódme miejsce w tabeli, a Kayserispor z 27 punktami jest wciąż w strefie spadkowej - na 16. pozycji. Piątek nadal jest liderem klasyfikacji strzelców – 18 goli, ale ma już tylko dwie bramki przewagi nad Victorem Osimhenem z Galatasaray.
Krzysztof Piątek ma problem, bo nie strzelił bramki już w szóstym spotkaniu z rzędu. Powinien jednak chyba zostać powołany do reprezentacji Polski. Selekcjoner Michał Probierz, ogłosi powołania do reprezentacji we wtorek 10 marca. Będą to nazwiska piłkarzy, których zadaniem będzie pokonać 21 marca Litwinów, a trzy dni później Maltańczyków w dwóch meczach eliminacji mundialu 2026. Oba spotkania odbędą się na Stadionie Narodowym w Warszawie.
