Krzysztof Piątek wszedł dopiero w dogrywce
Krzysztof Piątek nareszcie znalazł ligę dla siebie? Napastnik w Turcji strzela jak na zawołanie, dlatego nic dziwnego, że kibice reprezentacji Polski domagają się, że Michał Probierz powołał go na marcowe zgrupowanie. 28-latek w Basaksehirze zgromadził już 12 goli i jedną asystę. Piątek wyrasta na gwiazdę zespołu.
W środę jego Basaksehir zagrał z Hataysporem w ramach 1/8 finału Pucharu Turcji. W 23. minucie bramkę dla ekipy ze stolicy zdobył Keny. Po przerwie wynik meczu wyrównał Massanga. Więcej goli kibice nie zobaczyli, dlatego do wyłonienia zwycięzcy była potrzebna dogrywka, a potem karne. Krzysztof Piątek pojawił się na boisko dopiero w 99. minucie. Polak miał ponad 10 minut, żeby przechylić szalę na korzyść swojej drużyny. Tak się jednak nie stało.
Krzysztof Piątek był pierwszym zawodnikiem swojej drużyny, który podszedł do rzutu karnego w serii jedenastek. Niestety Polak zmarnował okazję, aby przybliżyć Basaksehir do ćwierćfinału. Na szczęście piłkarze rywala byli równie nieskuteczni, dlatego ekipa ze Stambułu ostatecznie awansowała dzięki rezultatowi 3:2.
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
Aktualizacja wartości rynkowych zawodników Ekstraklasy. Grac...
