Piątek. Jest kilka minut po północy. Do klatki KSW zmierza Aziz Karaoglu, Turek z niemieckim paszportem, pretendent do tytułu mistrza federacji KSW. Widać, że jest podekscytowany. Do boju zagrzewa go... pewna pieśń. Kibice raczej nie skupiają się jednak na muzyce, a jeśli nawet, to prawdopodobnie większość z nich nie wie, że szykuje się skandal.
Chwilę potem w klatce KSW jest też Mamed Chalidow. Walka ma dziwny przebieg. Czeczeńcowi z polskim paszportem brakuje pomysłu. Próbuje prowokować rywala, by ten zszedł do parteru. Karaoglu ani jednak myśli spełniać zachcianek Chalidowa. Zawodnicy częściej patrzą sobie w oczy, niż walczą. Kibice gwiżdżą na posiadacza mistrzowskiego pasa. Koniec walki. Na punkty wygrywa Chalidow. No i znowu gwizdy. Fanom MMA nie podoba się to, że pojedynek wygrywa Czeczeniec. Dlaczego? Bo uważają po prostu, że na zwycięstwo nie zasłużył. Tak słabego Chalidowa dawno nie oglądali.
Ale kontrowersje po walce wzbudził nie tylko werdykt sędziowski. Galą w Ergo Arenie zainteresowali się... ekspert do spraw Bliskiego Wschodu i terroryzmu, dr Wojciech Szewko, a także znany dziennikarz śledczy i były szef kanału TVP1, Witold Gadowski, którzy nie mają wątpliwości, że Karaoglu wchodził do klatki w rytm nieoficjalnego hymnu samozwańczego Państwa Islamskiego.
"Na gali KSW Aziz Karaoglu wyszedł w rytm pieśni wojowników ISIS. Mam opinię przyjaciela z uniwersytetu w Erbilu, potwierdza to" - napisał na Twitterze Gadowski. "Pieśń na gali KSW wzywa do mordów na niewiernych" - dodał w kolejnym wpisie.
Tyle tylko, że Karaoglu w rytm tej pieśni wchodził nie pierwszy raz. Już podczas gali KSW 31 w maju ubiegłego roku, również w Ergo Arenie, przed walka z Jayem Silvą, Turka do walki zagrzewała ta sama pieśń. Wtedy jednak nikt o tym, że jest to nieoficjalny hymn tak zwanego Państwa Islamskiego nie wspominał.
Dodajmy, że pieśń ta wzywa do walki z niewiernymi, a za takich bojownicy tak zwanego Państwa Islamskiego uznają wyznawców chrześcijaństwa.
"Walcz, ponieważ jesteś naszym zwycięstwem, walcz w każdym kraju do którego dotarły odgłosy kufr ( niewiernych). Wstawaj, jesteś naszym świtem, i zasyp kulami pas Syjonizmu / Żydów - cytuje słowa refrenu pieśni dr Szewko.
Na tym jednak nie koniec. W internecie pojawiły się również nagrania z ostatnich przygotowań do walki Mameda Chalidowa. Złośliwi twierdzą, że podczas odgrywania pieśni, którą zresztą słychać w tle, Czeczeniec... nucił ją pod nosem.
Działacze federacji KSW jak na razie nie skomentowali sprawy.
KSW 31: Wejście Karaoglu przed walką z Silvą