Po godzinie 1.30 doszło do podpalenia szafy Czerwonego Krzyża w Opolu, która znajdowała się na zewnątrz budynku.
- Została podpalona szafa o wymiarach 3x1 metr, mierząca 2 metry wysokości przy ul. Sienkiewicza w Opolu. Ponadto odpadł tynk z budynku o powierzchni 6 metrów kwadratowych - przekazał dyżurny straży pożarnej.
Wskutek podpalenia doszło do popękania szyb. Spaleniu uległ przewód zasilający lodówkę społeczną.
Okoliczności tego zdarzenia będzie wyjaśniać policja.
13 listopada, 9:03, Gość:
Jak to kto. Ryże tuskowe kundle.
raczej takie pisotalibskie bydle jak ty w którym ubecko-ormowskie geny ciagle obecne. a teraz wracaj na smycz do komucha z żoliboreza czerwony kundlu.
13 listopada, 9:36, Gość:
Zadziałała lewacka ideologia. Tam jest dużo kamer i miejmy nadzieję, że bandyci zostaną szybko złapani.
Co Ty masz w głowie człowieku żeby to z jakąś ideologią wiązać. Chyba sam jesteś zwolennikiem jakieś, po wpisie można wnioskować że ideologi zjednoczonej prawicy. A teraz wszyscy hłe hłe hłe jak na wiecach wodza.
13 listopada, 9:03, Gość:
Jak to kto. Ryże tuskowe kundle.
Raczej brunatne koszule Kaczera
13 listopada, 9:36, Gość:
Zadziałała lewacka ideologia. Tam jest dużo kamer i miejmy nadzieję, że bandyci zostaną szybko złapani.
Lewacka, co ty bierzesz, raczej jakimś brunatnym koszulom od zera , lodówka przeszkadzala
13 listopada, 8:52, Gość:
Tam jest tyle kamer że chyba nie będzie to problem dla dzielnej opolskiej policji!
Tak, ale czy ten monitoring w Opolu jest na tyle skuteczny aby zlokalizować przestępców. Szczerze wątpię.
