W środę żołnierze rezerwiści, którzy mają nadane przydziały mobilizacyjne, wzięli udział w ćwiczeniach. Sytuacja dotyczyła około 500 osób, które podlegają Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Gdyni.
Mobilizacja rezerwistów w województwie pomorskim i nie tylko to nic nowego. Zawsze wygląda to tak, że kurierzy przez całą dobę dostarczają wezwania. Zdarza się, że również w środku nocy, ponieważ cała procedura odbywa się w trybie natychmiastowego stawiennictwa.
Uwaga, mobilizacja do wojska! Rezerwiści wezwani nocą na ćwi...
O ile rezerwiści rozumieją sytuację i nie stanowi ona dla nich zaskoczenia, o tyle czasami ich rodziny czy sąsiedzi są zaniepokojeni. Takie działania sprawiają, że w internecie nie brakuje komentarzy. Tymczasem jak podkreślają wojskowi, w tych działaniach chodzi o czas, ponieważ gdyby doszło do wojny, to nikt nie będzie słał zawiadomień z wielotygodniowym wyprzedzeniem.
- Żołnierze rezerwiści zostali wezwani do stawienia się w jednostce wojskowej na natychmiastowe ćwiczenia - mówi Paweł Górski, oficer prasowy szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Gdańsku. - Głównie chodziło o sprawdzenie stawiennictwa. Możemy już powiedzieć, że większość wezwanych stawiła się, co bardzo nas cieszy. Dziękujemy, że większość osób przyszła bez problemów. Dodam jednak, że w przypadku niestawienia się, żołnierze mogą spodziewać się sankcji karnych. To przede wszystkim grzywna lub areszt.
Osobiste plany nie mają znaczenia. Jeśli wojsko wzywa, trzeba się stawić.
- Nie docierają do nas żadne skargi - mówi Paweł Górski. - Każdy żołnierz rozumie, że w czasie wojny nikt nie będzie czekać, a stawiennictwo powinno był natychmiastowe.
Wojsko sprzedaje sprzęt z demobilu LISTOPAD 2019. Przetarg A...
